Metanoia okiem Kamila Śleszyńskiego. Wernisaż „Lost Place/Metanoia” w BOK [ZDJĘCIA]

Głęboki, ciemny las w środku Puszczy Knyszyńskiej. Rząd opuszczonych budynków. Kiedyś były tu zakłady, w których produkowano sprzęty AGD i maszyny rolnicze. To miejsce tajemnicze i do dziś nie do końca poznane.
Jednak wciąż żyje. W dawnym budynku administracji znajduje się azyl dla młodych ludzi, nazywanych przez niektórych trudną młodzieżą. Metanoia – istniejący od 17 lat Katolicki Ośrodek Wychowania i Terapii Uzależnień działa pod skrzydłami białostockiej Caritas i niesie pomoc nastolatkom uzależnionym od środków odurzających i alkoholu. To azyl, w którym młodzi ludzie muszą na nowo uczyć się życia i współistnienia w społeczeństwie.

To tam, w Metanoi, Kamil Śleszyński, młody białostocki fotograf stworzył cykl zdjęć pod nazwą„Lost Place/Metanoia”.

Jak wyglądała Twoja praca z przebywającą tam młodzieżą? - zapytaliśmy.
- Dużo czasu zajęło mi przekonanie ich do siebie, ponieważ nie wiedzieli do czego są mi potrzebne zdjęcia, a co za tym idzie, nie chcieli się otworzyć.Jednak kiedy pozostali mieszkańcy Metanoi zobaczyli, że przyjeżdżam do ośrodka kilka razy w tygodniu i spędzam w nim sporo czasu, postanowili włączyć się do projektu - wspomina.

Pracowałeś nad projektem od maja ubiegłego roku do października. Czy projekt w jakiś sposób wpłynął na Ciebie?
- Kiedy pierwszy raz pojechałem do ośrodka, miałem w głowie pewien stereotyp. Jednak kiedy zobaczyłem jak wygląda życie mieszkających w nim ludzi, to zdałem sobie sprawę, że mija się on zupełnie z prawdą. Gdy przebywałem w ośrodku i młodzież zaczęła się przede mną otwierać zobaczyłem, że są to wyjątkowi, wrażliwi ludzie, którzy mają swoje plany i marzenia, a dzięki temu miejscu mają szansę na to, żeby wrócić na właściwą drogę i naprawić to, co poszło w ich życiu nie tak jak powinno. Utkwiły mi w pamięci słowa pewnego chłopaka, z którym spacerowałem po lesie. Pokazał mi wtedy wysypisko śmieci i powiedział: widzi pan to wysypisko? Tak jeszcze do niedawna wyglądało nasze życie.

I dodaje: To właśnie te słowa stały się kluczowe dla całego projektu i miały ogromny wpływ na postrzeganie przeze mnie tego miejsca. Metanoia to miejsce znajdujące się w sąsiedztwie opuszczonych budynków, do którego niełatwo się dostać. Ośrodek otacza las, który stanowi barierę, co jest dobre, bo nie pozwala młodym ludziom oddalić się od niego. Poza tym, życie tam toczy się swoim tempem i wygląda trochę inaczej niż tutaj, na zewnątrz. Chciałbym, żeby osoby, które na nią przyjdą, poprzez zdjęcia mogły moimi oczami zobaczyć i poczuć to, co ja widziałem i co czułem je wykonując. Mam też cichą nadzieję, że dzięki nim zacznie się zmieniać myślenie o miejscach takich jak Metanoia, bo przecież przebywający tam ludzie nie różnią się niczym od swoich rówieśników - tłumaczy Śleszyński.

Wernisaż
I to właśnie ci młodzi ludzie, niektórzy bohaterowie zdjęć, przyjechali na wernisaż Kamila.Towarzyszył im ks. Adam Kozikowski, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej i dyrektor Bożena Pardo-Chańko, kierowniczka Metanoi.

- Metanoia oznacza w języku greckim przemianę - mówił podczas czwartkowego wernisażu wystawy ks. Adam Kozikowski. - Aktualnie bardzo wielu nastolatków ma problemy z dopalaczami. Oficjalne statystki są bardzo zaniżone. Ci młodzi ludzie, którzy do nas trafiają w kilkanaście miesięcy przewartościowują swoje życie.

Z kolei Grażyna Dworakowska, dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury, podkreśliła, że rzadko się zdarza, by młodzi fotograficy zajmowali się tego rodzaju reportażową fotografią.
- Trzeba w to włożyć dużo wysiłku, więc z całą pewnością mogę stwierdzić, że Kamil jest dobrze zapowiadającym się młodym fotografikiem - mówiła.

Autor fotografii Kamil Śleszyński (rocznik 1982) to stypendysta Marszałka Województwa Podlaskiego. Został wyróżniony w konkursie „Projekt Przetwórnia”. Jest laureatem programu „Debuts” i finalistą konkursu „FotoFilmic’16”.

Prace młodego artysty będzie można oglądać do 24 kwietnia w Białostockim Ośrodku Kultury przy ul. Legionowej 5. Organizatorem wydarzenia jest BOK, a partnerem wystawy – Caritas Białystok.