Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaatakowali taksówkarza

Redakcja

W nocy z piątku na sobotę doszło do pobicia taksówkarza jednej z białostockich korporacji. W związku ze zdarzeniem zatrzymane zostały dwie kobiety i mężczyzna. Wszystkim przedstawiono już zarzuty. Teraz o ich losie zadecyduje sąd.

W nocy z piątku na sobotę doszło do pobicia kierowcy taksówki. Dwóch mężczyzn i dwie kobiety, tuż po godzinie 3:00, zamówili taksówkę pod jeden z białostockich klubów. Kierowca podjechał pod wskazany adres, gdzie do jego taksówki wsiadły 4 osoby. Podczas podróży jeden z mężczyzn źle się poczuł i zwymiotował na tylną kanapę auta. Taksówkarz widząc to zatrzymał się i kazał wszystkim wysiąść z samochodu i zażądał od pasażerów 100 złotych na poczet czyszczenia tapicerki. To wzbudziło agresje u podróżujących. Jeden z mężczyzn - 26 latek, uderzył kierowcę w tył głowy oraz plecy, w wyniku czego ten upadł. Następnie cała czwórka zaczęła okładać leżącego taksówkarza pięściami i kopać. Na szczęście zaatakowany 34-latek zdołał wyrwać się napastnikom i schować do samochodu, gdzie po zamknięciu się od środka, uruchomił silnik i chciał odjechać. Gdy ruszył, jeden z agresorów jeszcze zdołał kopnąć w bok pojazdu. Na szczęście zauważył to zbliżający się policyjny patrol. Na widok mundurowych atakujący mężczyzna zaczął uciekać. Jednak natychmiast został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Zatrzymane zostały także dwie jego towarzyszki - jego 24-letnia siostra oraz o dwa lata starsza koleżanka. Wszyscy byli pijani. Mieli od ponad 1,3 do 1,8 promila alkoholu w organizmie. Całej trójce przedstawiono już zarzuty, a teraz o ich losie zadecyduje sąd.

W nocy z piątku na sobotę doszło do pobicia taksówkarza jednej z białostockich korporacji. W związku ze zdarzeniem zatrzymane zostały dwie kobiety i mężczyzna. Wszystkim przedstawiono już zarzuty. Teraz o ich losie zadecyduje sąd.

W nocy z piątku na sobotę doszło do pobicia kierowcy taksówki. Dwóch mężczyzn i dwie kobiety, tuż po godzinie 3:00, zamówili taksówkę pod jeden z białostockich klubów. Kierowca podjechał pod wskazany adres, gdzie do jego taksówki wsiadły 4 osoby. Podczas podróży jeden z mężczyzn źle się poczuł i zwymiotował na tylną kanapę auta. Taksówkarz widząc to zatrzymał się i kazał wszystkim wysiąść z samochodu i zażądał od pasażerów 100 złotych na poczet czyszczenia tapicerki. To wzbudziło agresje u podróżujących. Jeden z mężczyzn - 26 latek, uderzył kierowcę w tył głowy oraz plecy, w wyniku czego ten upadł. Następnie cała czwórka zaczęła okładać leżącego taksówkarza pięściami i kopać. Na szczęście zaatakowany 34-latek zdołał wyrwać się napastnikom i schować do samochodu, gdzie po zamknięciu się od środka, uruchomił silnik i chciał odjechać. Gdy ruszył, jeden z agresorów jeszcze zdołał kopnąć w bok pojazdu. Na szczęście zauważył to zbliżający się policyjny patrol. Na widok mundurowych atakujący mężczyzna zaczął uciekać. Jednak natychmiast został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Zatrzymane zostały także dwie jego towarzyszki - jego 24-letnia siostra oraz o dwa lata starsza koleżanka. Wszyscy byli pijani. Mieli od ponad 1,3 do 1,8 promila alkoholu w organizmie. Całej trójce przedstawiono już zarzuty, a teraz o ich losie zadecyduje sąd.

#gallery cca86220-142c-4c91-5c9b-6d7cc54ced99

#gallery cca86220-142c-4c91-5c9b-6d7cc54ced99
Źródło: „Bezpieczne ferie” w Białymstoku

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zaatakowali taksówkarza - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto