Jego kierowca twierdził, że jechał 40 km/h. Białostoccy policjanci za spowodowanie kolizji drogowej ukarali go mandatem.
na ulicy Andersa w rejonie skrzyżowania z ulicą Wąską w Białymstoku doszło do nietypowej kolizji drogowej. Jak ustalili na miejscu zdarzenia policjanci 30-letni kierowca jaguara jechał lewym pasem ruchu w kierunku ulicy Kleeberga.
Jak twierdził mężczyzna jadąc z prędkością 40 km/h wyprzedzał inny samochód poruszający się sąsiednim pasem. Z jego relacji wynikało, że wykonując manewr w pewnym momencie wpadł w poślizg i stracił panowanie nad pojazdem.
Na skutek tego jaguar przejechał przez rozdzielający jezdnie pas zieleni i dwa przeciwległe pasy ruchu. Następnie „ściął” znak drogowy i przejechał przez chodnik. Zatrzymał się dopiero w stojącym nieopodal garażu, w który uderzył, doszczętnie go niszcząc. Na szczęście pomieszczenie było puste i nikomu nic się nie stało. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący autem białostoczanin był trzeźwy.
Policjanci białostockiej drogówki za spowodowanie kolizji drogowej ukarali go 500 złotowym mandatem i 6 punktami karnymi.
Źródło: podlaska.policja.gov.pl
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?