Bon turystyczny 2020. Gdzie wykorzystasz bon w woj. podlaskim? (LISTA, ZASADY)

Bon turystyczny.Poszukiwanie miejsc, w których bon można wykorzystać, wciąż jest nieco kłopotliwe. Na liście Polskiej Organizacji Turystycznej trzeba wpisać miejscowość, by rozwinąć spis firm. Nie znajdziemy tam jednak informacji o prowadzonej działalności. Widzimy jedynie nazwę i adres.

Gdzie wykorzystać bon turystyczny na Podlasiu? Zobacz listę! KLIKNIJ W GALERIĘ ZDJĘĆ:

Na liście znajduje się np. przedsiębiorstwo Margo-Meble S.C z Białegostoku czy Specjalistyczna Praktyka Otolaryngologiczna w Augustowie. Wpisując te firmy w wyszukiwarce nie znajdziemy informacji czy prowadzą równolegle działaność turystyczną. Nie udało się nam również z nimi skontaktować. Dlaczego są na liście rządowego programu? To zagadka.

- Osoby, które zakładały firmę wiele lat temu, mogły na wszelki wypadek wpisać różne formy działalności. Taka była moda, szczególnie w latach 90. Ktoś zakładał hotel, ale wpisywał też handel materiałami budowlanymi. Ktoś kto ma dziś zakład mięsny, może jednoczenie prowadzić pensjonat. System automatycznie przyswoił dane i przekazał w mało przyjaznej formie - wyjaśnia Krzysztof Matys, właściciel autorskiego biura podróży w Białymstoku i analityk rynku.

Jak wynika z informacji portalu money.pl, problem jest znany w Ministerstwie Rozwoju. Polska Organizacja Turystyczna już myśli, jak ułatwić wyszukiwanie miejsc do wypoczynku. Internauci na własną rękę szukają informacji jak i gdzie skorzystać z bonu. W mediach społecznościowych powstała grupa "Bon turystyczny 500+", w której zebrało się już prawie sześć tys. osób. Wrzucane posty najczęściej dotyczą problemów z uzyskaniem dofinansowania, część osób próbuje również znaleźć miejsce na wypoczynek dla swojej rodziny.

Wioska Tipi i kolonie z robotyką na Podlasiu

Bon turystyczny można wykorzystać do opłacenia m.in. pobytu w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym, na kolonii lub obozie harcerskim, a także obozie sportowym lub rekreacyjnym. Podlasie daje szeroki wachlarz możliwości. Na liście znajdziemy firmy z Augustowa, Biełegostoku, Suwałk, Łomży, Białowieży, Hajnówki, Sejn, Gib, Goniądza, Tykocina, Supraśla, Drohiczyna, Jeleniewa, Rajgrodu czy Sokółki. Codziennie rejestrują się kolejni przedsiębiorcy.

Gdzie wykorzystać bon turystyczny w Podlaskiem? (LISTA)

Bonem można zapłacić np. w wiosce Tipi w Rajczynie, gdzie rodzina otrzymuje w pakiecie nocleg w nietypowym namiocie, wycieczki na quadach i naukę jazdy konnej. Dofinansowanie może również obniżyć koszty kolonii dla dzieci, np. z nauką robotyki. Na te warsztaty młodzież będzie jednak musiała zaczekać.

- Za pomocą bonu można rozliczyć kolonie wyjazdowe, które cieszą się dużą popularnością. Dziesięciodniowy wyjazd kosztował w tym roku 1590 zł. Dopłacając bonem oszczędzamy sporą kwotę. Niestety tegoroczne kolonie już się skończyły, ale bon ma długi termin ważności. Zachęcamy, by wykorzystać go w przyszłym roku - mówi Karol Żukowski, właściciel firmy "Misja Robotyka" w Białymstoku. Dodaje, że po dodaniu się do bazy firm, codzennie odbiera telefony z pytaniami o kolonie.

Nic dziwnego, wiele osób nie czekało długo z decyzją o wydaniu pieniędzy z rządowego programu. Jak podaje ZUS, w ciągu pierwszej doby działania bonu turystycznego aktywowano niemal 109 tys. świadczeń na łączną wartość 94 mln zł. Wystarczył jeden dzień funkcjonowania bonu, by jego beneficjenci wydali prawie milion złotych!

Nie wszystkie firma przyjmie bony

Na bonach turystycznych, według założeń, mają skorzystać hotelarze, właściciele pencjonatów i ośrodków noclegowych. Ale podlaskie kurorty nie mogą narzekać na brak klientów. Augustów co weekend odwiedzają tłumy turystów, a w słoneczne dni trudno znaleźć skrawek wolnego miejsca na plaży.

- Stracona była majówka, ale nadrobiłam w lipcu. Pogoda dopisała i nie było praktycznie dnia, żebym nie miała gości w pokojach. Przyjeżdżały całe rodziny - mówi właścicielka (nazwisko do wiadomości redakcji) ośrodka wypoczynkowego w Augustowie - Nie dodałam się jeszcze do programu. Na sierpień też mam już ludzi zapisanych w kalendarzu. Może na wrzesień się zarejestruję - zastanawia się kobieta.

Zobacz też:Bon turystyczny 500 plus: 5.08.2020. Czy trzeba go wykorzystać już w te wakacje? Zasady i szczegóły, co robić by pieniądze nie przepadły

Z dodaniem swojej firmy do rządowego programu wstrzymał się również prezes Klubu Sportowego Volley 16.

- Interesuje mnie temat bonu turystycznego, ale program ruszył dopiero w sierpniu. Zakończyliśmy już tegoroczne letnie obozy sportowe. Dopiero teraz zapiszemy się do programu, bo rodzice w przyszłości mogą chcieć wykorzystać u nas dofinansowanie. Nie jest to dla nas duży wysiłek, bo procedura jest prosta. Wystarczy zapisać sie jako klub czy przedsiębiorca. Nie słyszałem, żeby ktoś się do tego programu nie zakwalifikował albo miał jakiś kłopot przy rejestracji - tłumaczy Dariusz, prezes Volley 16.

Jego zdaniem bony są szansą dla dzieci z niezamożnych rodzin na wakacyjny wyjazd. Może również przyciągnąć nowych klientów do klubu, którzy już dzwonią z pytaniami o ofertę.

- Tak samo zadziałał program 500 plus. Na obozy zaczęły jeździć dzieci z biedniejszych rodzin. Było to mocno zauważalne. Z bonem turystycznym sytuacja jest bardzo podobna - zauważa przedsiębiorca.

Pomysł bonów popiera również Jan Żmojda, przedsiębiorca u którego znajdziemy nocleg "Pod Świerkami" w Supraślu.

- Mamy już dwie rezerwacje na przyjazd rodzin z dziećmi dzięki rejestracji. Bon to zachęta i dostajemy pytania o jego realizacje - przyznaje Jan Żmojda - Ale w Supraślu sezon trwa od tygodni. Zarówno w dni powszednie, jak też w weekendy, miasteczko tętni życiem i jest pełne turystów. Parkingi są całe zastawione, do wszystkiego trzeba stać w kolejkach - zauważa przedsiębiorca.

Bony turystyczne to kiełbasa wyborcza. Kto na nich skorzysta?

Przykład Augustowa i Supraśla pokazuje, że dużym mankamentem programu jest to, że finansując wypoczynek dzieci i młodzieży wspomagają ruch turystyczny głównie w czasie wakacji i ferii, kiedy obiekty wypoczynkowe i tak mają obłożenie.

- Jeśli ktoś ma hotel w miejscowości obleganej turystycznie, w Zakopanem, Augustowie czy nad morzem, to klientów w sezonie im nie brakowało. Goście zapłacą w hotelach bonami za rezerwację dokonaną już wcześniej. Wielu Polaków wybrało wakacje w kraju i zaplanowali urlop dużo przed wprowadzeniem w życie programu. Bon póki co nie kreuje nowego popytu. Istotne będzie czy pomoże hotelom poza sezonem, kiedy nie będzie tłumów. I wtedy powinien być realizowany, by przedsiębiorcy mogli odrobić straconą wiosnę - uważa Krzysztof Matys z biura podróży Matys Travel.

Jego zdaniem program nie podratuje też budżetów polskich biur podróży, organizujących zagraniczne podróże. Choć ucierpiały bardzo mocno przez decyzję o zamknięciu granic.

- Na co można wydać u mnie pieniądze z bonu? Na nic! - wzrusza ramionami Matys - Zarejestrowaliśmy sie w systemie, by sprawdzić jak przebiega ten proces. Nie mamy pomysłu i koncepcji na co moglibyśmy przyjąć bony. Od dwudziestu lat analizuję rynek i uważam, że program jest szkodliwy, źle pomyślany. Jego celem było zdobycie punktów w kampani wyborczej i wrzucenie pewnych pieniędzy na rynek, które i tak wrócą. Ostatnim celem było wsparcie branży turystycznej. Jeśli kogoś wspomoże to tylko punktowo, wybrane przedsiębiorstwa. Olbrzymia większość nie dostanie pomocej dłoni - ubolega podróżnik.