W nocy z soboty na niedzielę dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku został powiadomiony o pobiciu, do którego doszło przy jednej z klatek bloku przy ul. Scaleniowej. Na miejsce natychmiast zostali skierowani mundurowi z wydziału patrolowo-interwencyjnego. Funkcjonariusze zaledwie kilkanaście minut po zgłoszeniu zatrzymali jednego z napastników, okazał się nim niespełna 17-letni mieszkaniec Białegostoku. Dzięki intensywnej pracy operacyjnej białostockich policjantów drugiego z mężczyzn – 19-latka, zatrzymano już po kilku godzinach. Czytaj też: Policjant podejrzany o pobicie zatrzymanego pałką Okazało się, ze do stojącej pod klatką bloku grupki młodych osób, podszedł starszy z napastników i zaczął im ubliżać. Następnie odszedł od nich, by pojawić się już po kilku minutach w towarzystwie młodszego kolegi. Wtedy to obaj mężczyźni zaczęli bić jednego ze stojących mężczyzn. 19-latek założył na dłoń kastet, którym zaczął uderzać po głowie 26-latka. Gdy ten upadł wspólnie ze swoim kompanem zaczęli kopać leżącego, a gdy ten stracił przytomność uciekli. Nieprzytomny mężczyzna został odwieziony do szpitala. Okazało się, ze uderzenia napastników spowodowały złamanie pokrywy i podstawy czaszki oraz inne obrażenia głowy i twarzy. Starszy z napastników usłyszał już zarzut pobicia. Natomiast jego młodszym kompanem zajmie się teraz sąd rodzinny. Zobacz też: Pobicie czarnoskórego prezentera w Białymstoku
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?