Policjanci Białegostoku zostali powiadomieni o oszustwie w rezultacie którego 80-letnia mieszkanka miasta i jej młodsza o 5 lat siostra straciły 30 tys. zł. Do zdarzenia doszło w miniony piątek przed południem. Z dotychczasowych policyjnych ustaleń wynika, że właśnie wtedy do starszej pani zadzwonił mężczyzna chrapliwym głosem mówiąc, że pilnie potrzebuje 44 tys. zł.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Napisz!
Gdy 80-latka zapytała czy rozmówcą jest jej kuzyn Janek mężczyzna potwierdził. Przed południem ten sam rozmówca dzwonił jeszcze kilkakrotnie. Rozmawiając z obydwiema siostrami przekonywał je do pilnego pożyczenia mu znacznej kwoty. Tłumaczył, że znalazł się nagłej, bardzo kłopotliwej sytuacji, z której może wybawić go tylko rodzina, a dokładniej obie panie.
Poinforuj nas o swojej imprezie
Dodaj za darmo swoją firmę do naszej bazy
Po negocjacjach kobiety zgodziły się pożyczyć mu z trudem wspólnie uzbierane 30 tys. zł. Pieniądze miał odebrać przysłany przez rzekomego kuzyna mężczyzna, gdyż on – jak tłumaczył – nie może opuścić dzieci, którymi się opiekuje. Gdy posłaniec zgłosił się do starszych pań został wprowadzony do mieszkania. Wewnątrz, mimo tego, że nieznajomy nie chciał okazać żadnego dokumentu tożsamości i odmówił pokwitowania odbioru otrzymał gotówkę.
Dopiero po południu, gdy starsze panie skontaktowały się z prawdziwym kuzynem wyszło na jaw, że padły ofiarami oszustów. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci z II białostockiego komisariatu wyjaśniają okoliczności tej sprawy i poszukują sprawców.
Źródło: podlaska.policja.gov.pl
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?