Zarząd województwa podjął w czwartek decyzję o połączeniu Szkoły Policealnej nr 1 Ochrony Zdrowia w Białymstoku oraz Szkoły Policealnej Nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych. A także postanowił odwołać ze stanowiska dyrektor Szkoły Policealnej Nr 2, zawieszoną w czynnościach służbowych decyzją sądu rejonowego z 16 października. Prokuratura postawiła jej osiem zarzutów korupcyjnych.
Na połączenie szkół duży wpływ miały względy lokalowe. Budynek mieszczącej się przy ul. Mickiewicza 2b SP Nr 1 OZ stanowi własność gminy Białystok. Ta z kolei przekazała go Uniwersytetowi Medycznemu i czeka kiedy szkoła go opuści. Natomiast szkoła przy ul. Ogrodowej ma dobrą bazę, ale za to problemy kadrowe. Jej dyrektorka jest zawieszona w czynnościach służbowych, zaś wicedyrektor zwolnił się z pracy.
- Jesteśmy w trudnym położeniu ze względu na infrastrukturę w jednej szkole i nieprzyjemnym ze względu na sytuację kadrową w drugiej - przyznał Bogdan Dyjuk, członek zarządu odpowiedzialny za departament edukacji, turystyki i sportu. - I chociaż zazwyczaj łączenie szkół nie jest korzystne, w tym przypadku jest uzasadnione.
Wpływ na decyzję miał też fakt, że część kierunków kształcenia pokrywa się w obu szkołach, niektóre wygasają, a jeszcze inne nie cieszą się zainteresowaniem uczniów.
Czy połączenie placówek będzie niekorzystne dla kadry? Władze nie chciały jeszcze podawać konkretów na ten temat. - Rzucanie dziś liczb byłoby nieodpowiedzialne z mojej strony - stwierdził Bogdan Dyjuk. I dodał, że takie decyzje będą poprzedzone szczegółowymi analizami.
W Sądzie Pracy już toczą się sprawy nauczycielek, zwolnionych ze SP nr 2. Baszko stwierdził, że wszystkie wyroki sądu, które zapadną w tej sprawie, będą respektowane.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
