Białostoczanin dostał się na Harvard. Nauka na najlepszej uczelni na świecie nie jest tania. Ruszyła zbiórka pieniędzy na wyjazd

Przemysław Stolarski jest trenerem debat i publicznego przemawiania w dwóch najlepszych brytyjskich szkołach. Prowadzi też własną firmę oferującą kursy debatowania dla młodzieży w Polsce. Białostoczanin na swoim koncie ma już wiele sukcesów. Tym najnowszym jest dostanie się na uczelnię uznawaną za najlepszą na świecie. Przeszedł przeszedł skompilowaną, wieloetapową rekrutację na Harvard i już niedługo ma szansę stać się jego studentem.

- Stresu było bardzo dużo! Były myśli, że nic z tego nie będzie, ale na szczęście się udało. Radość była więc ogromna. Cieszę się przede wszystkim dlatego, że mam wrażenie, że udało mi się to zrobić w pełni na moich zasadach. Zaaplikowałem na kierunek, z którym chcę związać swoją przyszłość, I nie jest on popularny w Polsce. Taka ścieżka pracy w edukacji, nie jest raczej widziana u nas jako prestiżowy pomysł na życie. W całej tej aplikacji bardzo mocno podkreśliłem to, co robiłem do tej pory w związku z promocją debatowania w Polsce i wielu innych krajach. I bardzo mnie cieszy, że to co było dla mnie najważniejsze, zostało docenione przez uczelnię - mówi przyszły student Harvardu.

Przemysław Stolarski będzie studiować na specjalizacji "projektowanie nauczania, innowacje i technologie". Jak przyznaje białostoczanin, wybrał studia magisterskie z zakresu edukacji dlatego, że jego własna edukacja była daleka od ideału.

- Ja sam nie lubiłem szkoły i otrzymałem bardzo niewiele wsparcia na swojej ścieżce. Dzięki swojemu zaangażowaniu w debaty, miałem jednak okazję zetknąć się z edukacją nieformalną, poza szkołą i dzięki temu dostrzegłem jak wiele dobrego można zrobić pracując w świecie edukacji - podkreśla.

Mimo że planów odnośnie tego, co będzie robił po studiach na Harvardzie jest już wiele, jego przyszłość na uczelni wciąż nie jest jednak pewna. Studia na najlepszym uniwersytecie na świecie nie są bowiem tanie. W związku z tym, białostoczanin zdecydował się założyć internetową zbiórkę na kwotę której potrzebuje, aby pokryć koszty mieszkania, wyżywienia, lotów oraz obowiązkowego ubezpieczenia medycznego.

- Choć otrzymałem hojne wsparcie finansowe od uczelni, które pozwoli mi wyjechać do Stanów, pozostałe koszta są nadal znaczącym wydatkiem, który będzie dużym obciążeniem po moim wyjeździe do Stanów. Gdyby udało się uzbierać docelową kwotę 15,000 funtów (ok. 20,000 dolarów), mógłbym w 100% skupić się na moich studiach i nie być zmuszonym do łączenia studiów z wieloma godzinami dorywczej pracy - mówi białostoczanin.

Wpłat można dokonywać TUTAJ.

Zobacz też: [polecane]21380767[/polecane]