Plizga zerwał część więzadła krzyżowego w niedzielnym spotkaniu z Widzewem Łódź. Do feralnego dla niego w skutkach zdarzenia doszło w 78. minucie meczu, gdy starł się z Dudu.
– Miałem pojedynek jeden na jeden z zawodnikiem Widzewa, który zrobił tzw. hiszpański zwód, piłka mu uciekła, ja robiłem to za nim i delikatnie się rozjechałem, w wyniku czego kolano uciekło mi do środka – opisał całą sytuację Plizga.
Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak długo potrwa rozbrat zawodnika z piłką nożną. Jeśli niezbędna okażę się operacja, piłkarz wróci do treningów za około cztery miesiące.
– Zerwana jest część więzadła krzyżowego i teraz zostaje kwestia, co z tym zrobić, czy to się kwalifikuje do rehabilitacji, czy też do operacji. Muszę to skonsultować jeszcze z kilkoma lekarzami i z rehabilitantem z Gliwic, który dotychczas kilka razy mnie z takich sytuacji wyprowadzał i w miarę szybko podjąć decyzję odnośnie dalszego leczenia, bo nie ma co zwlekać, czas ucieka. Na razie z gry jestem wykluczony, kwestią pozostaje na jak długo – dodał pomocnik.
źródło: Jagiellonia Białystok / www.podlaskisport.pl
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?