Do Białegostoku przyjechały tkaczki nie tylko z regionu, ale z całego kraju. W białostockim Parku Konstytucji 3 Maja pojawiło się ponad trzydzieści stoisk. Odwiedzający mogli zobaczyć jak tka się radziuszkę, sejpak, tkaninę dwuosnowową, chodnik, jak wykonuje się krajkę.
- Po raz pierwszy w życiu to robię, ale bardzo mi się to podoba - mówiła Alina Kozłowska z Białegostoku, która odwiedziła w niedzielne przedpołudnie stoiska z krosnami. - Ten kawałek jest już mój.
Pod okiem Małgorzaty Kiełkuckiej uczyła się wzoru jodełki na tkaninie czteronicielnicowej.
- Prosty, ale elegancki - podkreśla nauczycielka.
Podobne nauki pobierano przy wielu warsztatach tkackich rozstawionych w głównej alei Zwierzyńca.
Dzień wcześniej, w sobotę 9 lipca w Podlaskim Instytucie Kultury otwarto wystawę tkanin przyniesionych przez mieszkańców Białegostoku. Wielu Białostoczan odpowiedziało na zaproszenie PIK-u i przeszukało swoje szafy i kufry. W ciągu ostatnich tygodni trafiło do Spodków ponad 60 tkanin. To przede wszystkim dywany dwuosnowowe, narzuty, chodniki, kilimy i obrusy. Znalezione skarby zostały skrupulatnie opisane i teraz będzie je można zobaczyć na wyjątkowej wystawie.
Okazało się, że z niektórymi tkaninami wiążą się niezwykłe historie. Niejednokrotnie są to dzieła kogoś z rodziny, często obecni właściciele otrzymali je w prezencie ślubnym albo w spadku po rodzicach i dziadkach. Niektórych opowieści będzie można posłuchać na wernisażu. Wystawę tkanin mieszkańców Białegostoku będzie można oglądać w Spodkach do końca lipca.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?