Szkoleniowiec AZS-u Wiesław Czaja nie może skorzystać ze wszystkich zawodniczek, gdyż niektóre z nich wyjechały na zgrupowania reprezentacji, inne wracają dopiero po kontuzjach a dwie pozycje w skaldzie na przyszły sezon ligowy są jeszcze nie obsadzone.
Jeśli chodzi o kadrowiczki to: w pierwszym składzie reprezentacji Polski jest Aleksandra Kruk, Agata Durajczyk wyleciała z zespołem narodowym na Uniwersjadę, Sinead Jack oraz Channon Thompson uczestniczą w zmaganiach kadry Trynidadu i Tobago a zespół Czech wspomaga Lucie Muhlsteinova.
Sytuacja nie jest dobra, ale też nie ma, co narzekać. Dziewczyny, które trenują w kadrach narodowych będą dobrze przygotowane. Pod koniec sierpnia ma wrócić Agata Durajczyk, być może także przyjedzie do nas Lucie. Jeśli uda się skompletować cały skład albo prawie cały, udamy się na zgrupowanie. Planowaliśmy je wcześniej, ale mając do dyspozycji 8 siatkarek, nie ma sensu go organizować – mówi Wiesław Czaja.
Niewiadomą jest forma rekonwalescentek: Asi Szeszko, Gosi Właszczuk, Gosi Cieśli i Kasi Żylińskiej, które po długim rozstaniu z parkietem muszą powoli i ostrożnie budować formę, dozując obciążenia zgodnie z postępem naprawczym organizmu.
Pozostają także dwie nie obsadzone pozycje tzn. atak i przyjęcie, które mają w niedługim czasie zapełnić siatkarki ze wschodu, najprawdopodobniej z Urałoczki Jekaterynburg prowadzonej przez Nikołaja Karpola.
Źródło: www.podlaskisport.pl / info. własne
Wybierz Perłę w Koronie - wygraj weekend w Białowieży
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?