– To pielgrzymka dziękczynna, ale także i rekreacyjna. W tym roku jedzie z nami 107 pielgrzymów, o 9 osób więcej niż rok temu – mówił nam przed wyjazdem ks. Krzysztof Maliszewski, wikariusz w parafii Niepokalanego Serca Maryi, organizator rowerowej pielgrzymki.
Pielgrzymka rozpoczęła się mszą świętą w katedrze w Białymstoku. Liturgię odprawiał arcybiskup Edward Ozorowski - metropolita białostocki.
– Na pielgrzymkę jadę w intencji znalezienia dobrego męża, piąty raz uczestniczę w Rowerymce. To ciekawy sposób pielgrzymowania, super atmosfera i mogę poznać wielu wspaniałych ludzi. Traktuję to jako rekolekcje, w których pogłębiam relację z Bogiem – wyznaje Ewelina Zakrzewska, studentka SGH w Warszawie.
Każdy uczestnik pielgrzymki otrzymał kamizelkę odblaskową i identyfikator. Bagaże pątników transportowane są busem, najpotrzebniejsze zaś rzeczy - na rowerze.
– Rower pielgrzyma powinien być sprawny, a rowerzysta musi mieć kask. Na trasie najczęściej pękają dętki. Łatwiejsze naprawy robimy od ręki, ale jeśli występują większe trudności, pielgrzym kontynuuje jazdę na rowerze zastępczym – opowiada Piotr Duchomowski, serwisant, który jest jednocześnie pielgrzymem.
Białostoccy rowerowi pielgrzymi do Częstochowy dotrą 9 sierpnia, do domów wracają dzień później.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?