Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

5-latek zgubił się na ulicach Złotowa. Myślał, że wie dokąd idzie...

Martin Nowak
Martin Nowak
KPP Złotów
5-latek był na spacerze ze swoją mamą, ale zapragnął odwiedzić dziadków i wykorzystując moment nieuwagi nagle... zniknął. Zrozpaczona matka próbowała go szukać, ale na próżno, więc o pomoc poprosiła policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie. Ci stanęli na równe nogi, patrole ruszyły w teren.

5-latek błąkał się po ulicach Złotowa

Trudno jest wyobrazić sobie, co czuła matka, gdy szukała swojego małego synka po ulicach miasta. Z pewnością w głowie miała mnóstwo scenariuszy, ale przede wszystkim chciała jak najszybciej odnaleźć dziecko. Gdy uzmysłowiła sobie, że nie da rady zrobić tego w pojedynkę, bo dziecko w dużym mieście to jak igła w stogu siana, postanowiła o pomoc poprosić miejscowych stróżów prawa. Ci pojawili się natychmiast. Ruszyła akcja poszukiwawcza. Nie było sekundy do stracenia.

Do zdarzenia doszło w sobotę 23 marca.

- Po godzinie 18. dyżurny złotowskiej jednostki odebrał zgłoszenie od zdenerwowanej kobiety, która powiadomiła, że jej 5-letni syn, w trakcie spaceru w Złotowie wykorzystał moment nieuwagi i uciekł w nieznanym kierunku. Pomimo trwających ponad godzinę poszukiwań na „własną rękę” kobiecie nie udało się odnaleźć syna. Policjanci, którzy w tym czasie pełnili służbę na terenie powiatu złotowskiego zostali postawieni w stan pełnej gotowości i rozpoczęli poszukiwania małoletniego -

mówi asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.

Funkcjonariusze Zespołu Patrolowo - Interwencyjnego złotowskiej jednostki, na podstawie rysopisu i ubioru przeszukiwali teren blokowisk oraz placów zabaw. Odnaleźli chłopca na jednej z ulic gdy rozmawiał z napotkaną kobietą. Był cały i zdrowy.

- 5-latek twierdził, że szedł do swoich dziadków, ale nie pamiętał drogi i błądził po osiedlu -

mówi asp. Damian Pachuc. I dodaje, że w tym przypadku poszukiwania prowadzone przez policjantów, nie trwały długo, ale wywołały wielkie emocje zarówno u zgłaszającej jak i policjantów zaangażowanych w działania.

Co robić, gdy zaginie dziecko? Policjanci mówią, że liczy się natychmiastowa reakcja.

- Rodzic musi pamiętać, że w przypadku zaginięcia dziecka poszukiwania należy rozpocząć natychmiast. Nie ma chwili do stracenia. Jeśli swoimi działaniami w bardzo krótkim czasie nie doprowadzi to do odnalezienia, niezwłocznie należy zawiadomić Policję. Ważny jest czas - to on determinuje podjęcie szybkich i skutecznych działań przez służby, które będą adekwatne do okoliczności -

podkreśla asp. Damian Pachuc.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto