Białostoccy policjanci otrzymali nietypowe zgłoszenie. Młoda kobieta wezwała pogotowie, bo źle się czuła. Podejrzewała, że znajomy dosypał jej czegoś do herbaty. Do zdarzenia doszło w środę (6 maja) w jednym z mieszkań w Białymstoku.
21-latka spotkała się z ratownikami medycznymi pod blokiem, gdzie poinformowała ich o całej sytuacji. Ci natychmiast przekazali informację dyżurnemu białostockiej komendy. Policjanci, którzy przybyli na miejsce ustalili, że kolega sokólczanki zaparzył jej herbatę z... amfetaminą!
Funkcjonariusze znaleźli blisko 40 gramów białego proszku. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że to amfetamina. 19-latek narkotyki chował na talerzu w lodówce, pod łóżkiem i w plecaku. Mężczyzna został zatrzymany, a noc spędził w policyjnym areszcie. 19-latek usłyszał już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?