Żegnaj skarbie

Skład rady nadzorczej zmieniono podczas ostatniego walnego zgromadzenia akcjonariuszy.
Z rady „wypadła" Małgorzata Nowak – jedyny przedstawiciel mniejszościowego (17 proc.) udziałowca, jakim jest skarb państwa. Na jej miejsce wszedł Jarosław Drozdowski z Wielkopolskiego Towarzystwa Leasingowego, do którego należy MR – Invest. Inny nowy członek rady to Gary Greenstein z amerykańskiej spółki Toolmex, powiązanej z poprzednim właścicielem – warszawskim Metalexportem. Przedstawiciel skarbu państwa wniósł co prawda sprzeciw, ale wygląda na to, że nic to w nowym składzie rady nie zmieni.

Mało akcji – zero decyzji

– Na pewno będziemy analizowali tę sytuację, bo wciąż mamy nadzór nad 17 proc. akcji fabryki – powiedziała nam Agnieszka Dłuska z biura prasowego MSP.
Ministerstwo może na przykład wystąpić o zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia i na nim wnioskować albo o rozszerzenie składu rady o przedstawiciela skarbu państwa, albo o wprowadzenie go w miejsce jednej z osób już zasiadających w radzie. – Jednak nasz wpływ na podejmowanie decyzji na walnym jest praktycznie żaden – nie ukrywa Agnieszka Dłuska. – Jeśli większościowy właściciel nie będzie przychylny wprowadzeniu naszego człowieka do rady, to niewiele możemy zrobić.

Załoga pełna obaw

Za kilka dni zmieni się skład zarządu spółki, który na razie liczy sobie trzy osoby. Jak dowiedział się „Poranny", ten skład powiększy się o przedstawiciela MR-Invest. Czy zmieni się prezes?
– Nic jeszcze nie jest przesądzone, ale rewolucyjnych zmian nie będzie – mówi Andrzej Wrzesień prezes MR-Invest i szef rady nadzorczej w Bisonie.
Zapewnia, że program naprawczy w fabryce będzie kontynuowany.
– Obecnie pięciu ekspertów przeprowadza audyty, które mają pokazać, jaka jest sytuacja finansowa i ekonomiczna firmy – powiedział nam Wrzesień. – Potem w trybie pilnym trzeba ustalić konkretnie, co robić, by zdynamizować proces naprawy przedsiębiorstwa.
Poczynania nowych właścicieli budzą niepokój zakładowej Solidarności, która od początku przeciwna była MR-Invest ze względu na jego powiązania z Metalexportem.

– Prócz tego, że skarb państwa nie ma już żadnej kontroli nad fabryką, to nic się tu nie zmieniło – mówi Andrzej Kornaś z „S". – Zawiedliśmy się i na resorcie, i na podlaskich parlamentarzystach, którzy w niczym nam nie pomogli.