Trafiłem do szpitala. Gdybym wtedy się nie bronił, leżałbym i z miesiąc - tłumaczył dziś w Sądzie Okręgowym pokrzywdzony Egipcjanin.
W listopadzie ub. roku do jednego z Kebabów wtargnęło dwóch mężczyzn. Zaczęli wyzywać pracującego tam Egipcjanina od „czarnuchów”, następnie go pobili. Trafił do szpitala. W ocenie Prokuratury Rejonowej w Łomży do zajścia doszło na tle narodowościowym. Dziś Roch T. stanął przed Sądem Okręgowym w Łomży. Oddzielne postępowanie toczy się w sprawie drugiego ze sprawców Artura D.
Roch T. nie przyznaje się do pobicia, ale złożył wniosek, o dobrowolne poddanie się karze grzywny w wysokości 3 tys. zł. Egipcjanin oczekuje jednak zadośćuczynienia. Sąd sprawę odroczył do najbliższego piątku.
Egipcjanin po tym zdarzeniu wyjechał z rodziną z Łomży. Mieszka w Kielcach.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?