Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z zespołem Bright Ophidia

Redakcja
Janosik
Bright Ophidia jest progresywno-metalowym zespołem z Białegostoku. Postanowiłem przeprowadzić wywiad z członkami zespołu. Oto rezultat naszej rozmowy.

Janosik (J) :
Na początek opowiedzcie historię zespołu.
Brigh Ophidia (BO):
Zespół Bright Ophidia powstał w 1998 roku w Białymstoku z inicjatywy perkusisty Cezarego Mielki, gitarzysty Mariusza Maciejczuka oraz wokalisty Adama Bogusłowicza. Kilka miesięcy później do składu dołączył basista Piotr Romaniuk. Już w roku powstania w Salman Studio nagraliśmy pierwsze demo pt.: „Bright Ophidia" , które było pozytywnie odebrane wśród lokalnych mediów.
Dwa lata później nagraliśmy kolejne demo pt.: „ Spell your god „ z  przełomową kompozycją „ Life in fear ", która stała się utworem wyznaczającym kierunek rozwoju zespołu Bright Ophidia. W październiku 2000 roku skład został poszerzony o drugiego gitarzystę Przemka Figla. W nowym składzie powstało kolejne demo „Fist" .Materiał otrzymał wiele pochlebnych recenzji w zinach i w profesjonalnych magazynach takich jak: Mystic Art, Metal Hammer, Morbid Noizz, Thrash'em All.
W lutym 2001 roku zespół opuścił Mariusz, a nieco później także basista Piotr Romaniuk. W maju 2002 roku skład zespołu uzupełnił nowy basista Mariusz Rusiłowicz, udzielający się w tamtym czasie w Dominium. W momencie ustabilizowania składu zdecydowaliśmy się na nagranie debiutanckiego albumu pod nazwą „ Coma". Nagrań dokonano w olsztyńskim Selani Studio, a realizacją zajął się Szymon Czech. Płyta stanowiła podsumowanie dotychczasowej podziemnej działalności zespołu. Zawiera bowiem zarówno pięć numerów znanych z poprzednich płyt demo (w zmienionych aranżacjach), jak i zupełnie premierowe kompozycje, takie jak: "Holocaust", "War is a blind falcon", "Ordinary people", "My dance said nothing" oraz "You'll never need to lie".
We wrześniu podpisaliśmy kontrakt z Metal Mind Productions na cztery długogrające albumy. W styczniu 2003 roku odbyła się premiera debiutanckiego albumu pt : „Coma". Płyta spotkała się ze znakomitym przyjęciem ze strony krytyki krajowej i zagranicznej, także metalowych portali internetowych oraz fanów. Kompozycja „What have you done to me?" znalazła się na liście norweskiej metalowej stacji radiowej, zajmując drugie miejsce tuż za uznanym Acheron. W lutym 2003 roku do grupy dołączył klawiszowiec Michał Franczak. W pięcioosobowym składzie zajęliśmy się promocją koncertową debiutanckiego albumu oraz pracami nad nowym materiałem. W grudniu w podsumowaniu wydarzeń płytowych w roku 2003 Polskiego Radia Białystok w audycji Metal Hammer Show debiutancka płyta zajęła szóste miejsce pośród grup z wielopłytowym dorobkiem.
W styczniu 2004 roku ukazał się album „Red riot". Wydawnictwo było promowane podczas koncertów w Polsce. Wystąpiliśmy także na festiwalu Metalmania w katowickim Spodku. W 2005 roku daliśmy koncert w Kaliningradzie z okazji 750 lecia miasta na imprezie pt: „Bike show" dla wielotysięcznej publiczności. Zespół zajął trzecie miejsce na festiwalu "Rockowe ogródki" w Płocku. 6 czerwca 2009 roku ukazała się trzecia płyta zespołu pt: „Set your madness free". Aktualnie odszedł od nas klawiszowiec Michał, który chciał się poświęcić swojemu projektowi Red Emprez. Doszedł natomiast Igor (gitarzysta znany z zespołu Rima), z którym pracujemy nad kompozycjami na kolejny album. Jego świeża krew w sposób pozytywny wpłynęła na proces twórczy zespołu Bright Ophidia.
J: Jaki jest aktualny skład zespołu? Czy jest on stabilny?
BO: Obecny skład się ustabilizował. Przedstawia się następująco: Mariusz Rusiłowicz (bas), Przemysław Figiel (gitara), Igor Samojlik (gitara), Cezary Mielko (perkusista).
J: Co oznacza nazwa zespołu? Skąd się ona wzięła?
BO: Bright znaczy jasność (z angielskiego), ophidia z łaciny węże. Nazwa symbolizuje konfrontację pomiędzy dobrem, a złem. Obydwa wyrazy oddziałują na siebie na zasadzie kontrastu. Można ją tłumaczyć jako pewną przeciwność (zlepek przeciwieństw) np. : dobro - zło, biały - czarny, chaos - porządek itd. Nazwa Bright Ophidia ma również swoje odzwierciedlenie w muzyce jaką tworzymy nie zamykając się tylko w jednym gatunku muzycznym. Na płaszczyźnie kompozytorskiej działamy na zasadzie kontrastu i różnych przeciwieństw. Nazwę zaproponował Adam i po krótkiej rozmowie została przez nas zaakceptowana.
J:
O czym są wasze teksty? Skąd czerpiecie inspiracje do pisania tekstów?
BO: Teksty należą wyłącznie do Adama, więc bardziej konstruktywnej odpowiedzi mógłbyś uzyskać właśnie od niego. Niemniej jednak skoro o to pytasz dotyczą one różnych stanów osobowości ludzkiej. Z jednej strony zachwiania i słabości człowieka z drugiej zaś jego siły i dominacji. Poruszają również relacje międzyludzkie i sytuacje społeczne, które nas otaczają. W każdym razie Adam nie śpiewa o szatanie, czy tym podobnych rzeczach.
J: Zaczynaliście od thrash metalu. Obecnie gracie progresywny metal. W jakim kierunku muzycznym zespół będzie nadal podążał?
BO: Zgadza się. Początki był trashowe, ponieważ na tej muzyce się wychowywaliśmy. Niemniej jednak z płyty na płytę ewaluowaliśmy i nadal chcemy to robić. Z perspektywy czasu uważam, że ' Set your madness free jest najbardziej dojrzałym albumem w historii Bright Ophidia tylko żałuję, że nie jest dostatecznie promowany w szczególności na koncertach. Kompozycje na tym krążku wyznaczają pewien kierunek działania zespołu w zakresie komponowania i znaczącej roli Przemka w tym procesie. Na pewno na skutek odejścia Michała nowa wizja muzyczna BO będzie bardziej gitarowa niż klawiszowa, a niektóre partie Michała, w przypadku starszych kompozycji zostaną przearanżowane na gitarę Igora. Co do nowych kompozycji nie ma problemu, ponieważ od razu utwory są komponowane na dwie gitary i pomimo tradycyjnego instrumentarium autentycznie brzmią bardzo nowocześnie. Nie wykluczone, że w niektórych przypadkach skorzystamy z loopów czy wparcia osoby odpowiedzialnej za elektronikę.
J: Dwie płyty ("Coma" i "Red riot") zostały wydane przez Metal Mind Productions. Ostatnia płyta "Set your madness free" została wydana przez młodą, białostocką wytwórnię Revolution Records. Czemu przenieśliście się z dużej wytwórni do małej?
BO: Po nagraniu „Red Riot" nie mogliśmy dojść do porozumienia z MMP odnośnie finansowania kolejnej płyty. Poza tym kontakt z wydawcą był utrudniony i w związku z tym widząc, że nie ma nami zainteresowania z ich strony chcieliśmy rozwiązać umowę, która dotyczyła wydania czterech albumów. Uważaliśmy, ze takie rozwiązanie będzie korzystne dla obydwu stron, niemniej jednak początkowo MMP nie chciał „nas puścić" i dlatego też prawie przez rok byliśmy w zawieszeniu wydawniczym. Dopiero po interwencji prawnej i wysłaniu odpowiedniego pisma, kontrakt został rozwiązany na mocy porozumienia stron. Całe perturbacje z wydawcą na szczęście nie zastopowały procesu komponowania utworów na „ Set your madness free, którego sesje sfinansowaliśmy z własnych środków. Mając gotową „matkę " dość intensywnie poszukiwaliśmy wydawcy i ostatecznie padło na Revolution Records.
J: Ostatnio jest cisza w zespole. Czym jest spowodowana?  Co ciekawego zamierzacie robić w najbliższym czasie?
BO: Brak aktywności Bright Ophidia przede wszystkim spowodowany był pewnego rodzaju kryzysem niektórych członków zespołu, a także udziałem ich w innych projektach muzycznych (bardziej dochodowych). Na szczęście spotkaliśmy się w knajpie i wyjaśniliśmy sobie sens grania w Bright Ophidia. Widzisz granie takiej muzyki jest i musi być pewnego rodzaju pasją, dzięki której jesteś w stanie funkcjonować w harmonii i zachowywać dystans do problemów np. : zawodowych. Dlatego też należy to sobie uświadomić i tylko wtedy jesteś w stanie tworzyć szczerą muzykę bez względu na to, czy osiągniesz sukces czy też nie. Pytasz co w najbliższym czasie. W pierwszej kolejności praca z Igorem. Iskra jaką nadał kapeli jak najbardziej pozytywnie wpływa na proces twórczy, a poza tym musimy dopasować gitarę do starszych numerów tak, aby w jak najkrótszym czasie móc pokazywać się na żywo.
J: W jakich ciekawych miejscach graliście koncerty? Gdzie zamierzacie zagrać w najbliższym czasie?
BO: Graliśmy w wielu ciekawych miejscach, choć jedno miejsce szczególnie zapisało się w mojej pamięci, mówię tu o występie na Bikeshow w Kaliningradzie dla kilkunastu tysięcy ludzi. Graliśmy wtedy około godziny 2.00 w nocy i powiem ci szczerze, że było naprawdę niesamowicie. Całą imprezę obstawiała milicja i nawet kiedy wjeżdżaliśmy na teren sceny po lewej i po prawej stronie stały dwie kolumny właśnie rosyjskiej władzy. Zrobiło to na nas imponujące wrażenie. Co do samego koncertu to nawet o tak później porze było mnóstwo osób głodnych rockowej muzy. Pamiętam, że koncert poprzedził motocyklowy show kaskaderów, wzbogacony dynamiczną muzą i fajerwerkami.
J: Czy członkowie zespołu udzielają się w innych projektach muzycznych? Jakie są to projekty?
BO: Adam śpiewa w Red Emprez - projekcie Michała Franczaka naszego byłego klawiszowa, Przemek gra w zespole...nie napiszę jakim po prostu zarabia pieniądze, Czarek udziela się w rockowym Cochise oraz Everest, Igor gra w Rimie, natomiast Mariusz też coś ma na boku, chyba jakiś projekt grungowy, ale nazwy nie kojarzę. Także jak widzisz nie próżnujemy.
J: Pochodzicie z Białegostoku. Co tam ciekawego dzieje się na scenie metalowej?
BO: Ostatni niesamowity news. Hal znany z: Hermh, Abused Majesty i Dead Infection został basistą Vadera. To jest coś niesamowitego. Życzę mu powodzenia , bo wiem, że człowiek ciężko na to pracował.
J: Co na zakończenie chcielibyście przekazać swoim fanom?
BO: Czekajcie na nową odsłonę zespołu Bright Ophidia. Do zobaczenia na koncertach. Trzymajcie się!
J: Dzięki za wywiad.
www.brightophidia.comwww.myspace.com/brightophidiakontakt z zespołem: [email protected]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wywiad z zespołem Bright Ophidia - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto