Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszyscy czekają

Tomasz ŻUKOWSKI
Jeśli urzędnicy i radni nie dojdą do zgody, nie będzie zmiany wysokości bonifikat. Dziś w Białymstoku każdy lokator wykupujący swoje mieszkanie płaci połowę jego wartości. A w wielu miastach ulga jest wyższa.

Jeśli urzędnicy i radni nie dojdą do zgody, nie będzie zmiany wysokości bonifikat. Dziś w Białymstoku każdy lokator wykupujący swoje mieszkanie płaci połowę jego wartości. A w wielu miastach ulga jest wyższa.
Przypomnijmy, że to radni lewicy, jako pierwsi, wpadli na pomysł, by podwyższyć ulgi i przygotowali projekt stosownej uchwały. Zgodnie z nim, bonifikata miałaby wynieść 90 procent.
W odpowiedzi Ryszard Tur, prezydent Białegostoku zlecił przygotowanie konkurencyjnego projektu – dawał on mieszkańcom 75-procentowe ulgi, a w szczególnych przypadkach nawet 99-procentowe.
Obydwa projekty trafiły na styczniową sesję Rady Miejskiej Białegostoku i obydwa głosami radnych z prawicy, zostały odesłane do wnioskodawców.
– Z dwóch projektów powinien powstać jeden, który razem przygotujemy – przekonywali radni prawicy.

Dopiero w walentynki?
Kolejna sesja dopiero pod koniec lutego, ale projekt musi być gotowy nie później niż 14 lutego. W tym dniu odbędzie się konwent, na którym szefowie klubów ustalą porządek obrad lutowej sesji.
– Nie otrzymałem żadnego sygnału od prezydenta, że chciałby spotkania – mówi Krzysztof Bil-Jaruzelski, autor projektu przedstawionego przez radnych.
– Oczywiście, radni z prezydentem nie spotkają z własnej inicjatywy. Zaproszę ich na spotkanie w przyszłym tygodniu – obiecuje Edward Łuczycki, przewodniczący Rady Miejskiej Białegostoku.
Ryszard Tur uważa, że niepotrzebne jest dodatkowe spotkanie. Projekt można ułożyć właśnie na posiedzeniu konwentu.
– Według jednej z propozycji, która padła na styczniowej sesji, dyskusja na temat kompromisowego projektu miałaby się odbyć właśnie wtedy. W dyskusji wzięliby udział przedstawiciele wszystkich klubów, a to oszczędziłoby nam niepotrzebnych licytacji na sesji – uważa prezydent.

Luty, może marzec...
Radni chcą ustalić wysokość ulg jeszcze w lutym. Prezydentowi mniej na tym zależy.
– Jestem przekonany, że taki projekt trafi na lutową, najpóźniej – marcową sesję Rady Miejskiej. Pośpiech jest tu jednak złym doradcą. Chciałbym, aby radni mieli możliwość zapoznania się ze szczegółowymi analizami, które przygotowuje Zarząd Mienia Komunalnego – uważa Tur.
– Sprawa bonifikat musi stanąć na sesji w lutym. Za dużo ludzi na niego czeka z nadzieją. Radni albo powinni uchwalić im wyższe bonifikaty, albo jasno powiedzieć, że ich nie będzie – mówi Łuczycki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Laboratorium silniki hybrydowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto