MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wieś broni Jurgiela

Marzena Szwaczko <br>[email protected]
Ciągle obowiązujące embargo na import mięsa i produktów roślinnych do Rosji. Zaniechanie negocjacji reformy unijnego rynku cukru (słynne "Jestem Polakiem i mam swoją godność").

Ciągle obowiązujące embargo na import mięsa i produktów roślinnych do Rosji. Zaniechanie negocjacji reformy unijnego rynku cukru (słynne "Jestem Polakiem i mam swoją godność"). Ledwie słyszalny głos Polski w sprawie reformy unijnego rynku owoców miękkich (choć jesteśmy jednym z największych ich producentem). Takie są - nie licząc wpadki z limuzyną dla podszywającego się za asystenta ojca Rydzyka dziennikarza "Faktu" - główne grzechy szefa resortu, jakie wymienia "Rz". Co na to podlascy rolnicy, którzy traktowali ministerialny awans Jurgiela jako palec boży i szansę na lepszą reprezentację ich interesów w Warszawie i w Brukseli?


Niewinność ministra
Wszyscy, których o to zapytaliśmy - bez względu na branżę - uważają, że ich minister nie zasłużył na "pałę". Wprost przeciwnie. Leszek Prończuk, hodowca drobiu z Moniek, który na własnej skórze odczuł skutki rosyjskiego embarga usprawiedliwia Jurgiela:
- Minister nie ma w tym przypadku wiele do powiedzenia. To sprawa polityczna, a o tym, czy Rosja otworzy się na nasze towary tak naprawdę decyduje Putin - powiedział nam. - Poza tym zakaz to efekt polityki Kwaśniewskiego, który obłaskawiał Ukrainę kosztem naszych stosunków z Rosją.
Na embargu traci też sadownik - Anatol Nowicki. Jego jabłka, które nie mogą wyjechać za granicę gniją w chłodniach. Na rynku krajowym ceny owoców spadają. Mimo to Nowicki broni Jurgiela:
- Rosja wprowadziła zakaz importu mięsa i roślin jeszcze za poprzedniej ekipy - mówi. - Poza tym Rosja lubi wszystkich karać zakazami - świadczy o tym przykręcenie kurków z gazem czy ropą. Samo Ministerstwo Rolnictwa niewiele tu wskóra. Potrzebne są działania całego rządu, a zwłaszcza Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Z tezą, że rząd nie dba o rynek cukru nie zgadza się podlaski plantator buraków cukrowych Bronisław Puczel.
- Proponowane przez Unię rekompensaty dla plantatorów zachodnich i polskich są niewspółmierne i dyskryminują naszych rolników. Rząd robi wiele, by nas bronić - powiedział "Porannemu". - Ważna jest też sprawa biopaliw, a to właśnie dzięki ministrowi rolnictwa coś w tym temacie drgnęło.


Rząd zapłaci kary?
Przedstawiciele branży mleczarskiej z kolei doceniają starania rządu, by podlascy rolnicy nie musieli płacić kar za przekroczenie limitów kwot mlecznych.
- Ministerstwo Rolnictwa robi wszystko, by do tego nie doszło - powiedział nam Dariusz Sapiński, prezes Mlekovity. - A jeśli nawet kar nie unikniemy, mam nadzieję, że rząd wyasygnuje te kwoty z budżetu.
Wszyscy nasi rozmówcy zgodnie podkreślają, że sto dni to zdecydowanie za mało, by obiektywnie ocenić pracę Jurgiela.
- Myślę, że należy dać mu szansę, tym bardziej, rzadko trafia się nam minister z Podlasia, który zadba o interesu regionu - mówi Prończuk.
- To praktyk wśród urzędników, ktoś kto z doświadczenia wie o co chodzi w rolnictwie - chwali Jurgiela Sapiński.
A że dał się nabrać dziennikarzom "Faktu"?
- Na niego trafiło, pewnie każdy inny minister też by wysłał tę limuzynę... - mówi anonimowy rolnik.


OPINIA
Dobrze robi
Tomasz Gietek, prezes Podlaskiej zby Rolniczej.: -Nie zgadzam się z negatywną oceną pracy ministra Jurgiela. To on przeforsował obniżkę akcyzy na paliwa dla rolników (ostatni raz za paliwo zapłacono im w 2001 r.). I będzie to zwrot z faktycznie zakupionego paliwa, a nie od hektara.
Poprzednia koalicja mówiła rolnikom: składajcie wnioski na inwestycje w gospodarstwach. Okazało się, że wniosków wpłynęło na prawie 700 mln euro, a do podziału było tylko 250 mln. To minister Jurgiel sprawił, że w MR przesunięto środki niewykorzystane w innych programach, by rolnicy którzy ponieśli koszty biznesplanów itp. mogli jednak dostać pieniądze.
Uchwalono ustawę o dopłatach do ubezpieczenia upraw rolnych oraz zwierząt i wytypowano już pięciu ubezpieczycieli.
W senacie jest też ustawa o regulacji rynku mleka - rolnicy którzy nabyli prawo do rezerwy, a nie otrzymali jej w tym roku, dostaną te pieniądze po 1 kwietnia. To efekt wniosku złożonego przez Jurgiela do KE. Wreszcie dzięki obecnemu ministrowi rolnictwa środki z EFRR na zwalczanie bezrobocia trafią nie tylko do miast, ale także do wsi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto