MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W zasięgu reki

sk
Miejscowi najpierw rozprawili się z Obrą Kościan 79:55, następnie pokonali WTK Włocławek 79:70, a w ostatnim dniu rywalizacji wygrali z Basketem Kwidzyn 103:91. Obok Tura w finale wystąpi ekipa z Włocławka.

Miejscowi najpierw rozprawili się z Obrą Kościan 79:55, następnie pokonali WTK Włocławek 79:70, a w ostatnim dniu rywalizacji wygrali z Basketem Kwidzyn 103:91. Obok Tura w finale wystąpi ekipa z Włocławka.

Szybkie kontry

Po zwycięstwie z Obrą bielszczanie byli w bardzo dobrej sytuacji. Wystarczyło wygrać jeszcze raz, by zapewnić sobie udział w finale. Ich kolejnymi przeciwnikami były młode zespoły, które na turniej przyjechały przede wszystkim po doświadczenie. W składzie Włocławka i Basketu znaleźli się utalentowani juniorzy, którzy być może wkrótce będą mieli szansę pokazania się na parkietach ekstraklasy, czy I ligi.
Bielszczanie na czele z Sinielnikowem i Robertem Głodziem, który dwa lata temu w Gniewkowie przyczynił się do awansu Żubrów Białystok do II ligi, byli zdecydowanym faworytem.
Starcie z juniorami Anwilu od początku toczyło się pod dyktando gospodarzy. Spotkanie było wyrównane tylko do stanu 6:6. Tur, głównie za sprawą Tomasza Rzepiejewskiego, powiększał przewagę. Drużyna z Włocławka próbowała rzutami za trzy punkty zmniejszyć dystans, ale skuteczność nie była ich mocną stroną. Przyjezdni popełniali błędy, nie trafiali spod kosza, a bielszczanie wyprowadzali szybkie kontry i wygrywali 41:29.

Pozbierali się

Pierwszą połowę spotkania oglądali zawodnicy Basketu, którzy dzień później mieli zmierzyć się z Turem. Juniorzy z Kwidzyna byli przekonani, że gospodarzom nie wystarczy sił i końcówka będzie należała do Włocławka. Tak się nie stało. W trzeciej kwarcie przyjezdni ruszyli do odrabiania strat, ale nie byli w stanie zatrzymać Łukasza Kuczyńskiego. Zawodnik ten zdobył sześć punktów z rzędu, po niemal identycznych akcjach. Odebrało to juniorom Anwilu ochotę do gry. Wróciły proste błędy i po ostatnim gwizdku sędziego bielszczanie zatańczyli z radości.
Spotkanie z Basketem było tylko formalnością, bo podopieczni Sinielnikowa awans do finału mieli już zapewniony. Tur potrzebował jednak kolejnego zwycięstwa, ponieważ w decydującej fazie zespoły, które były w tej samej grupie nie grają ze sobą po raz drugi, a wynik jest zaliczany.
Basket też nie zamierzał się poddawać. Ekipa z Kwidzyna miała szansę na zajęcie drugiego miejsca i walczyła do końca. – Grali bardzo ambitnie i w trzeciej kwarcie doszli nas. Na szczęście szybko pozbieraliśmy się i znów nasza przewaga wzrosła do kilkunastu punktów – mówi Paweł Miszczuk, koordynator Tura.
Finał zostanie rozegrany 8 i 9 kwietnia. Do II ligi awansują bezpośrednio dwa zespoły. Trzeci zagra w barażach. Bielszczanie znów będą starali się o prawo organizacji turnieju.

WYNIKI
Tur Bielsk Podlaski – WTK Włocławek 79:70 (21:15, 20:14, 21:22, 17:19).
Najwięcej punktów: Tur: Rzepiejewski – 23, Kuczyński – 23.

Tur – Basket Kwidzyn 103:91 (27:17, 26:23, 19:22, 31:29).
Najwięcej punktów: Tur: Rzepiejewski – 24, Ćwikowski – 19, Byliniak – 17.

Obra Kościan – Basket 66:76.
Włocławek – Obra 82:67.

TABELA
1. TUR 3 6 261:216
2. Włocławek 3 5 232:219
3. Basket 3 4 240:249
4. Obra 3 3 188:237

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto