Już drugi raz płetwonurkowie z Biebrzańskiego Klubu Płetwonurków „Meander" wspomagani przez łomżyńskich Scubamaniaków: Tomasza Janczewskiego i Piotra Pietrzaka musieli uznać wyższość niepokornej Narwi.
Zapaleńcy podwodnych wypraw spędziliśmy pod wodą w sumie 9 godzin i 40 minut. Przeszukali ok. 300 m2 dna w różnych technikach nurkowych.
- Widoczność w wodzie nieco lepsza niż w roku ubiegłym napawała nas od początku optymizmem ale na dnie stwierdziliśmy, że nurt rzeki zmienił w międzyczasie położenie piaszczystych łach podwodnych konfigurując je zupełnie inaczej niż poprzednio - relacjonowali płetwonurkowie. - Nasza nowa kamera HD również była bezużyteczna. Próbowaliśmy dno sondować metalowymi prętami, również bez powodzenia. Nie zniechęciło, a raczej podniosło nasze wyzwanie rzucone rzece. Była to cenna lekcja dla dalszej, przyszłej penetracji Narwi, z którą już zdążyliśmy się zaprzyjaźnić. - dodają.
Podczas akcji płetwonurkowie spotkali pana Jana Mieczkowskiego, który jak się okazało kupił ten aparat na zamówienie Wiktora Wołkowa w Chicago. W Polsce w tym czasie był niedostępny. Płetwonurkowie zapewniają, że w przyszłym roku spróbują ponownie odnaleźć legendarny aparat.
Opublikowany przezFacebook
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?