Tur na prowadzeniu

Zespół prowadzony przez Andrzeja Sinielnikowa jest w bardzo korzystnej sytuacji. Bielszczanie wygrali wszystkie mecze półfinałowe. Szczególnie ważne jest zwycięstwo z Włocławkiem, ponieważ w decydującej fazie zespoły, które znalazły się w jednej grupie nie będą już grały ze sobą, a wynik spotkania zostanie zaliczony. Tur ma więc na starcie dwa punkty, podobnie jak Nowy Dwór Gdański, która wygrała turniej w Kutnie. Bielszczanie mają jednak lepszy bilans koszy i to oni są w tej chwili najbliżej II ligi.
Drugi półfinał był teoretycznie mocniejszy. – Wszystkie drużyny miały aspirację, żeby awansować. Nowy Dwór tak, jak my zgromadził komplet punktów, a Kutno przegrało tylko z nimi. Wyników i faworytów nie dało się tak łatwo przewidzieć. Kandydatem do awansu z tamtej grupy był Basket Pleszew, ale zajął ostatnie miejsce. Spośród naszych rywali wydawało się, że o czołowe miejsce powalczy Obra Kościan, a była czwarta – mówi Paweł Miszczuk, koordynator Tura.
Do II ligi bezpośrednio awansują dwa najlepsze zespoły, trzeci będzie rywalizował w barażach. – Pierwszy mecz zagramy z Kutnem, a Nowy Dwór zmierzy się z Włocławkiem. Jeśli zwyciężymy, to kwestia awansu będzie rozstrzygnięta. Liczymy, że uda nam się uniknąć baraży, bo to zawsze jest loteria – twierdzi Miszczuk.
Miejsce turnieju finałowego nie jest jeszcze znane. Działacze z Bielska Podlaskiego znów starają się o prawo organizacji zawodów. Ofertę złożył też Nowy Dwór Gdański. Decyzję w tej sprawie Polski Związek Koszykówki podejmie prawdopodobnie jutro.

TABELA
1. TUR 1 2 79:70
2. Nowy Dwór Gdański 1 2 72:68
3. Kutno 1 1 68:72
4. Włocławek 1 1 70:79