Tour de Pologne: Na co będzie stać Astanę?

Artykuł sponsorowany
Międzynarodowy skład na 68. Tour de Pologne UCI World Tour wystawił zespół Astana. Oprócz trzech Kazachów na starcie pojawi się dwóch Włochów, Australijczyk, Rosjanin i Chorwat. Ciężko wytypować lidera, choć największe szanse na końcowy triumf wydaje się mieć Robert Kiserlovski.

Chorwat Kiserlovski czuje się w górach jak ryba w wodzie. W ubiegłym roku zakończył na 10. miejscu Giro d’Italia, a w tym sezonie może pochwalić się 6. miejscem w Giro del Trentino. Bardzo dobrze w górskim terenie jeździ również Rosjanin Jewgienij Pietrow, dla którego jednak ten sezon jest póki co nieudany.

Kolejnym góralem z krwi i kości jest Włoch Francesco Masciarelli, ale po opuszczeniu poprzedniej ekipy Acqua & Sapone nie potrafi odnaleźć formy z 2008 i 2009 roku. Podobnie można powiedzieć o jego rodaku Enrico Gasparotto, który kilka lat temu siał popłoch w wyścigach klasycznych, przez kilka dni nosił koszulkę lidera Giro d’Italia, a w tym roku jest jeszcze bez zwycięstwa. Po raz pierwszy w Polsce ścigać się będzie natomiast Australijczyk Simon Clarke, na którego trzeba uważać w sprinterskich końcówkach.

Kto zatem może namieszać na Tour de Pologne? Na pewno Kazachowie. Dla Assana Bazajewa będzie to czwarty start w Tour de Pologne. Najlepiej wypadł przed rokiem zajmując 13. pozycję. Podobną charakterystykę - czyli dobry finisz oraz umiejętność przetrzymania niedługich podjazdów - ma Walentin Igliński, który w tym roku wygrał jeden z etapów Presidential Tour of Turkey. Po raz trzeci z rzędu na starcie naszego narodowego Touru stanie Aleksander Diaczenko - były mistrz Kazachstanu w jeździe indywidualnej na czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto