W miniony weekend oszuści pojawili się na Nowym Mieście, na osiedlu Piasta i Dziesięcinach. Wzbudzali zaufanie.
– W sobotę koło południa dwóch młodych chłopaków zapukało do moich drzwi. Twierdzili, że zbierają na dom dziecka. Nie powiedzieli na który. Mieli przy sobie identyfikatory – opowiada Krzysztof, mieszkaniec osiedla Piasta.
Młodzi ludzie: kobieta i mężczyzna zawitali na Nowe Miasto. Kwestowali na sieroty.
Żerują na dobrym sercu
– My nigdy nie zbieramy pieniędzy po domach – Krystyna Majewska, dyrektor Domu Dziecka przy ulicy Słonimskiej jest zdenerwowana. – Znowu się pojawili. W zeszłym roku mieliśmy takie sygnały, że oszuści zbierają pieniądze i mówią, że to na nasze dzieci. Zgłaszaliśmy to na policję.
Wojciech Kucerow, wicedyrektor Domu Małego Dziecka również jest oburzony.
– Błagam! Nie dajmy się oszukać. Ci nieuczciwi ludzie żerują na naszej naiwności i dobrym sercu. Oddajemy im pieniądze licząc, że one faktycznie trafia do sierot i potrzebujących – mówi dyrektor. – Jeżeli ktoś chce wspomóc dzieci, to może pieniądze wpłacić na konto albo przynieść do naszej placówki. Wtedy dostanie pokwitowanie.
Policja: nic nie wiemy
Podlascy policjanci do tej pory nie otrzymali żadnych zgłoszeń o fałszywych wolontariuszach. Przyznają, że były takie sytuacje w latach poprzednich.
– To hieny żerujące na ludzkiej dobroci. Kiedy mamy wątpliwości, co do wiarygodności kwestujących czy wolontariuszy, natychmiast zadzwońmy na policję – apeluje podinspektor Andrzej Baranowski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Za tego typu oszustwa grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?