ZDJECIA Z FOTOPULAPEK

Jak podglądać dzikie zwierzęta w lesie? Można za pomocą fotopułapek - te służą leśnikom, ekologom czy pasjonatom m.in. do obserwacji zwierzyny. To dzięki fotopułapkom wiele możemy się dowiedzieć o życiu dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku. Sprawdź w galerii, jakie zdjęcia zrobiły fotopułapki w podlaskich lasach.

Od kilku dni w sieci krąży mapa pozwalająca sprawdzić, gdzie w najbliższym czasie planowane są wycinki drzew. Stworzony przez grupę aktywistów interaktywny schemat budzi wiele kontrowersji, a naniesione na niego czerwone plamy mocno działają na wyobraźnię. - To bardzo nierzetelny przekaz - tłumaczą Lasy Państwowe.

Mamy na to trzydzieści dni - mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Na razie pracownicy Nadleśnictwa Dojlidy analizują orzeczenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego dającego prezydentowi Białegostoku zielone światło do wycinki drzew w Lesie Solnickim.

Biebrzański Park Narodowy ma nowy specjalistyczny sprzęt! To quad ATV. Posłuży między innymi do ochrony, zabezpieczenia i monitorowania przeciwpożarowego.

Lasy Państwowe ostrzegają przed rośliną, która w Polsce rośnie niemal wszędzie. Niegdyś uważano ją za leczniczą, dziś wiadomo jednak, że jest silnie toksyczna i rakotwórcza. Starzec jakubek (Jacobaea vulgaris) - co to jest, jak wygląda i gdzie występuje trująca roślina?

Kojarzycie grzyba, który zamienia mrówki w "zombie"? - tak na swoim Twitterze napisały Lasy Państwowe. Jak się okazało, taki okaz można znaleźć w polskich lasach.

Sezon na grzyby trwa w najlepsze. W lasach każdego dnia zjawiają się setki tysięcy grzybiarzy. Nic dziwnego, że do akcji wkroczyła także Straż Leśna. Uważajcie na mandaty za grzyby! Dużo deszczu i wysoka temperatura powoduje, że w lasach jest bardzo dużo grzybów. Grzybobranie, które cieszy się niezwykłą popularnością wśród Polaków, może skończyć się 500 zł mandatem, dlatego trzeba pamiętać o tym, jak się zachować w lesie. Czego zatem na grzybach lepiej nie robić? Wysokość mandatu, jaki wlepić może straż leśna waha się od 20 do 500 złotych. Sprawdź, za co można go dostać.

Kary za zaśmiecanie lasu poszybują w górę - z 500 do nawet 5000 zł. Lasy Państwowe co roku wydają grube miliony na sprzątanie obszarów zalesionych, a Ministerstwo Środowiska wreszcie mówi "stop". Poza zwiększeniem kar ma także wzrosnąć liczba fotopułapek, kamer noktowizyjnych i dronów. Zmiany zapowiedział minister środowiska, Michał Woś. Czego nie robić w lesie i za co przyjdzie nam zapłacić grzywnę?

Łosie, jelenie, sarny, jeże, lisy i wiele gatunków ptaków - drobne sikorki, wróble, jerzyki, dudki, ogromne bieliki i inne ptaki drapieżne i bociany białe - do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Grzędach trafia teraz, w okresie letnim, najwięcej pacjentów.

Ogromny pożar, który wybuchł pod koniec kwietnia, strawił prawie 6 tys. hektarów Biebrzańskiego Parku Narodowego. Teraz na pożarzysku pojawia się zieleń.

Dwa tygodnie po ugaszeniu pożaru łąk i bagien w Biebrzańskim Parku Narodowym jego dyrektor stracił posadę. Andrzeja Grygoruka odwołano w ministerstwie środowiska.

Z 10 na 126 tys. wzrosła nagroda za wskazanie podpalacza, który wywołał wielki pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Na ten cel pieniądze przeznaczył park, wójt gminy Sztabin oraz hojni darczyńcy. Najwyższa wpłata wyniosła aż 100 tys. zł i dokonał jej biznesmen z Gdyni.

Prawie 3,5 mln zł na koncie Biebrzańskiego Parku Narodowego, ponad milion od Fundacji Siepomaga i setki tysięcy z innych internetowych zbiórek. Po pożarze, z wielu stron wciąż spływa pomoc finansowa.

Nie 5 tys. zł, a 30 tys. zł miałoby grozić sprawcom wypalania traw. Do tego prace społeczne przy zalesianiu. Ministerstwo Środowiska pracuje nad projektem zmian przepisów. To ma odstraszyć potencjalnych podpalaczy. A właśnie jeden z nich - wg hipotez badanych przez prokuraturę - miał wywołać pożar w BbPN, który w ciągu tygodnia strawił około 5.280 hektarów.

Powoli rozpoczynamy monitoring strat – mówi Andrzej Grygoruk, dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego. - Nie wiemy, ile potrwa ich szacowanie.

Wczoraj na miejscu działało 500 ratowników. Od dwóch dni udaje się powstrzymać rozprzestrzenianie się pożaru, którego szacowany obszar nie przekroczył 6 tys. hektarów. Pewne ogniska są jeszcze na odcinku Grzędy - Kanał Woźnawiejski - Kuligi.

Walka z ogniem trwa od niedzieli dzień i noc. Prowadzone są zbiórki pieniędzy na doposażenie strażaków, którzy są na pierwszym froncie. Pełne wsparcie finansowe zadeklarowało Ministerstwo Środowiska.

Kolejny dzień strażacy walczą z żywiołem, który trawi ogromne przestrzenie bezcenne przyrodniczo terenów chronionych.

Lasy były zamknięte przez wzgląd na epidemię koronawirusa w Polsce. 20 kwietnia znowu je otworzono – możemy bez przeszkód do nich wchodzić. Czy taki stan rzeczy potrwa jednak długo? W mediach pojawiają się informacje, że lasy będą musiały być zamknięte przez panującą wokół suszę. Brak opadów może mieć fatalne skutki dla lasów, wzrasta zagrożenie pożarami. - Nie ma „odgórnych” decyzji o zakazach wejścia do lasów. Decyduje o tym każdy nadleśniczy, a wszystko zależy od konkretnych, rzeczywistych warunków panujących w danej okolicy – tłumaczy Krzysztof Trębski, główny specjalista Służby Leśnej z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Od poniedziałku 20 kwietnia lasy i parki są znowu otwarte. Nie oznacza to, że możemy korzystać z nich tak jak dawniej - obowiązują nowe zasady. Pamiętajmy, że pandemia wciąż trwa, a więc wycieczka na łono natury musi odbyć się zgodnie z wytycznymi. Jak być bezpiecznym na terenach rekreacyjnych? Czy maseczka ochronna jest obowiązkowa gdy udajemy się na spacer do lasu lub parku? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdują się w artykule. Oto zalecenia Lasów Państwowych.

Płoną łąki nad Biebrzą. Strażacy zmagają się z pożarem od wieczora 19 kwietnia. W akcji gaśniczej w Biebrzańskim Parku Narodowym strażakom i pracownikom parku pomagają leśnicy.

Lasy Państwowe wprowadziły od piątku 3.04.2020 tymczasowy zakaz wstępu do lasów i parków narodowych. Obowiązuje on do 11 kwietnia.