Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strach ma łabędzie oczy

(mr, aga)
Od wtorku, kiedy w Niemczech wykryto groźny dla człowieka wirus H5N1, panika narasta. W kraju co chwilę słychać o kolejnych przypadkach znalezienia martwych łabędzi.

Od wtorku, kiedy w Niemczech wykryto groźny dla człowieka wirus H5N1, panika narasta. W kraju co chwilę słychać o kolejnych przypadkach znalezienia martwych łabędzi. Władze podtrzymują zakaz organizowania bez pozwolenia wystaw z udziałem żywych ptaków, sprzedaży drobiu na straganach. Wprowadziły też wczoraj nakaz trzymania ptactwa w zamknięciu.
– Zagrożenie jest coraz większe, ale nie należy wpadać w panikę – uspokaja Zdzisław Jabłoński, powiatowy lekarz weterynarii w Białymstoku. – Jesteśmy przygotowani, mamy odpowiedni sprzęt i ludzi. Stale monitorujemy sytuację, zacieśniamy współpracę między powiatami, aby jak najszybciej zlokalizować i zlikwidować zagrożenie – dodaje Anatol Lewczuk, dyrektor wydziału kryzysowego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.
W pogotowiu są policjanci, strażnicy miejscy i strażacy.
– Nasza rola tak naprawdę ograniczy się do przyjmowania zgłoszeń i przekazywaniu ich dalej – tłumaczył straszy kapitan Paweł Ostrowski, rzecznik prasowy białostockiej straży pożarnej.
Na wysokich obrotach pracuje też Sanepid: – Ściśle współpracujemy ze służbami weterynaryjnymi i porządkowymi. Strach ma wielkie oczy, może gołębie, a może łabędzie. Ale nie ma się czego obawiać. Dla nas – ludzi – groźniejsza jest już raczej salmonella czy zwykła grypa – uważa Artur Wnuk, rzecznik prasowy Sanepidu. – Ptasia grypa jest przenoszona tylko przez dzikie ptactwo wędrowne, takie jak gęsi czy kaczki – kwituje Wnuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto