Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spływ kajakowy Marychą

red.
archiwum
Marycha nazywana jest rzeką trzech państw. Płynie przez Sejny, Giby i Puszczę Augustowską, a następnie wzdłuż granicy polsko–litewskiej i litewsko–białoruskiej, by po odwiedzeniu Białorusi wpaść do słynnej Czarnej Hańczy. Stanowi ciekawą krajoznawczo alternatywę zarówno dla szlaku hańczańskiego, jak i słynnej Rospudy – najatrakcyjniejszych rzek Suwalszczyzny.

W przewodnikach turystycznych powiada się, że Marycha jest wyzwaniem dla wytrawnych kajakarzy i miłośników surwiwalu. Nie do końca się z tym zgadzamy, choć warto pamiętać o tym, że rzeka może przysporzyć trudności. Podlaska Regionalna Organizacja Turystyczna przestrzega przed korzystaniem ze starszych publikacji, które zachęcają do rozpoczynania spływu od rezerwatu „Ostoja Bobrów Marycha”. Obecność tych ssaków zmieniła w ciągu ostatnich kilkunastu lat Marychę i panujące na tym odcinku stosunki wodne do tego stopnia, że kłopoty z jego pokonaniem mogą mieć specjaliści od trekkingu kajakowego. Ale dalej jest spokojnie, w sam raz na rodzinne kajakowanie.

Kilkugodzinny spływ Marychą rozpoczynamy na jeziorze Pomorze. Jako dobre miejsce startu polecana jest wieś Kukle, położona nad północno-wschodnimi brzegami akwenu. Znajdziemy tu duży ośrodek wypoczynkowy, który zajmuje się organizowaniem spływów kajakowych po Marysze, Pomorzu i Kanale Augustowskim. Trasa początkowo jest bardzo łatwa, a jedyną trudność stanowi odnalezienie zwykle niewidocznego miejsca wypływu rzeki z jeziora. Dalej płyniemy przez Zelwę, rezerwat Kukle i Budwieć (granica z Litwą). Po wejściu obu państw do strefy Schengen spływ Marychą wydłużył się do granicy z Białorusią. Kończymy w miejscowości Stanowisko, uważając przy tym, by nie opuścić wód Unii Europejskiej...

Po przepłynięciu jeziora Pomorze trasa zyskuje na atrakcyjności. Co kilkadziesiąt metrów rzeka meandruje, nie brakuje na niej ciasnych skrętów. Na wysokości rezerwatu Kukle na szlaku pojawiają się zwalone pnie drzew – trzeba się trochę pogimnastykować w kajaku, nie ma czasu na nudę. Do kilku godzin pływania warto dodać jeszcze trochę czasu na odwiedzenie ciekawych miejsc – m.in. skansenu „Dawna wieś” w Zelwie czy też rezerwatu „Toblinka” z pływającymi wyspami.

Zobacz: Suwałki - atrakcje nad Zalewem Arkadia

Kontakt: Stowarzyszenie Ziemia Sejneńska, Sejny, ul. Wojska Polskiego 60b, tel. 87 516 34 00

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto