Jak uzasadnił sąd, zachowanie Tomasza S. zasługuje na naganę, ale ponieważ był on dotychczas wzorowym policjantem, nie powinien być zwolniony ze służby, a doszło by do tego gdyby został skazany za jakiekolwiek przestępstwo.
Do zdarzenia, za które został oskarżony Tomasz S., doszło w czerwcu 2010 roku. 32-letni policjant jechał nocą swoim seatem toledo ul. Składową w kierunku Kopernika w Białymstoku. Zdaniem prokuratury, nie ustąpił tam pierwszeństwa kierowcy bmw.
Doszło do kolizji. Seat nie zatrzymując się pognał przez tunel. Taksówkarz w bmw ruszył za nim. Oskarżony zatrzymał się dopiero na przystanku przy ulicy Hetmańskiej. Gdy zorientował się, że kierowca taksówki wyzywa policję, znów uciekł. Został zatrzymany na alei Solidarności. Wtedy okazało się, że to policjant i że miał około promila alkoholu w organizmie.
Tomasz S. przyznał się do winy. Jak sam twierdził, nie zauważył kolizji, ani jadącego za nim radiowozu.
Wyrok jest nieprawomocny.
Źródło: Gazeta Współczesna
Regionalne potrawy województwa podlaskiego
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Napisz!
Poinforuj nas o swojej imprezie
Dodaj za darmo swoją firmę do naszej bazy
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. **
**!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?