Przy okazji ostatniego Heineken Open'er Festivalu, na początku lipca, o godz. 2 w nocy, wyposażony w megafon pomagał gościom muzycznego święta bezpiecznie dotrzeć do autobusów, aby po zakończonych koncertach mogli sprawnie opuścić teren lotniska w Babich Dołach. Do niedawna prowadził też zajęcia dla studentów na Uniwersytecie Gdańskim. Na swój ślub zajechał autobusem miejskim, którym sam kierował. Zna na pamięć niemal wszystkie rozkłady jazdy w Gdyni.
- Człowiek orkiestra - mówią współpracownicy o Marcinie Gromadzkim, rzeczniku gdyńskiego Zarządu Komunikacji Miejskiej. - Na dodatek maniak, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nieustannie myśli o rozwiązaniach komunikacyjnych, a swoją pasją zaraża innych. Jest tytanem pracy.
Z Marcinem Gromadzkim trudne życie mieli rodzice, bowiem już jako małe dziecko zaczął pasjonować się autobusami.
- Gdy miałem 3-4 lata, mieszkałem w Gdańsku - mówi Gromadzki. - W tych czasach zmuszałem mamę i tatę do podróżowania ze mną liniami komunikacyjnymi w tym mieście. Do dziś pamiętam wyprawę do Przegaliny autobusem 181. A mieszkałem wtedy na Przymorzu, czyli przeciwnym krańcu Gdańska.
Gdynia: Nowy autobus Mercedes Citaro 2 będzie jeździł po gdyńskich ulicach [ZDJĘCIA]
Kiedy poszedł do podstawówki, każdą wolną chwilę po lekcjach, dopóki rodzice nie wrócili z pracy, poświęcał na kolejne, coraz dalsze podróże.
- Miałem na to dziennie około trzech godzin - mówi Marcin Gromadzki. - Notorycznie jeździłem autobusami. Wkrótce zaczęli rozpoznawać mnie kierowcy. Dużo z nimi rozmawiałem, chłonąłem wiedzę o komunikacji. Nie minęło wiele tygodni, a zacząłem układać własne rozkłady jazdy.
Młodego Gromadzkiego denerwowało, iż na jego osiedlu autobusy jeżdżą "stadami", a na kolejne kursy trzeba zbyt długo czekać. Zachęcony przez nauczycielkę, wysłał więc do gdańskiego WPK propozycje zmian.
- Byłem wielce zdziwiony, kiedy wprowadzono je w życie - mówi Gromadzki. - Na dodatek, w nagrodę, zaproszono mnie na wizytę do bazy autobusowej. Byłem szczęśliwy.
Pierwsze rozkłady jazdy dla ZKM Gdynia ułożył jako uczeń drugiej klasy szkoły średniej. Dziś pracuje dla przewoźnika. Swoje umiejętności wykorzystuje także w prywatnej firmie. - To moja pasja - mówi Marcin Gromadzki.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?