U siebie podopieczni trenera Jerzego Karpiuka czują się bardzo pewnie. Nie mają sobie równych, wygrywając wysoko. Dlatego przed meczem z Legią nikt nie miał wątpliwości, że białostoczanie odniosą kolejny triumf. Stołeczna ekipa grała do tej pory różnie. Wygrała z Harmattanem Gniewkowo, pogromcą faworytów: Żubrów i Tarnovii Tarnowo Podgórne, ale nie radziła sobie ze słabym ŁKS Łódź.
Wytrzymali tylko kwartę
Już na początku okazało się, że Legia nie będzie równorzędnym przeciwnikiem, a potyczka będzie dla Żubrów rozruchem przed bardzo ważnym występem w następnej kolejce. Białostoczanie mimo braku w składzie dwóch podstawowych zawodników: Marcina Monacha i Marcina Krajewskiego rozpoczęli od mocnego uderzenia.
– Po dwóch kwartach prowadziliśmy 50:26. Było to wynikiem bardzo dobrej gry w obronie całego zespołu – ocenia szkoleniowiec Podlasian.
W trzeciej odsłonie Żubry miały kryzys. – Chcieliśmy dograć do końca. Myśleliśmy, że mecz sam się wygra. Rywale po przerwie wyszli bardzo zmotywowani. Postawili nam trudniejsze warunki i zmniejszyli różnicę do 11 punktów. Popełnialiśmy straty w ataku, nie najlepiej graliśmy w obronie. Na szczęście zryw Legii trwał tylko jedną kwartę. Na więcej już ich nie było stać. W czwartej partii wszystko wróciło do normy – mówi trener Karpiuk.
Zbiórki Kulikowskiego
Szkoleniowiec jest zadowolony przede wszystkim z postawy Rafała Kulikowskiego. Młody koszykarz zrobił w tym sezonie znaczny postęp, a pod nieobecność Krajewskiego znalazł się w wyjściowej piątce. – Zasłużył na pochwałę. Cały zespół nieźle spisywał się na zbiórce, a Rafał miał ich 11. Dołożył jeszcze 12 punktów, co jest jego najlepszym rezultatem do tej pory – uważa opiekun Żubrów.
Białostoczan czeka teraz najważniejszy mecz w tej rundzie z Tarnovią. – Dysponujemy w tej chwili dziewięcioma ludźmi. Zagraliśmy dwie bardzo dobre kwarty, później zawodnicy trochę się oszczędzali. W Tarnowie Podgórnym czeka nas ciężka przeprawa, ale jeśli zagramy tak jak w pierwszej połowie meczu z Legią jestem pełen optymizmu – kończy trener Karpiuk.
WYNIKI 12 KOLEJKI
Żubry Białystok – Legia Warszawa 83:56 (20:10, 30:16, 12:23, 21:7).
Sędziowali: Dariusz Wejman i Jacek Woch. Widzów: 300.
Żubry: Pawłowski – 20, Szulc – 19, Kulikowski – 12, Zadykowicz – 9, Zabielski – 8, Kujawa – 8, Czech – 3, Wilczek – 2, Knitter – 2. Trener: Jerzy Karpiuk.
Legia: Gajewski – 16, Malewski – 14, Stasiak – 6, Jaremkiewicz – 6, Marchlewicz – 4, Kowalczyk – 4, Kozłowski – 2, Karbowski – 2, Ciszewski – 2. Trener: Robert Chabelski.
Harmattan Gniewkowo – Śląsk II Wrocław 88:70, SIDEn Toruń – Polonia Leszno 104:66, Sudety Jelenia Góra – AZS Szczecin 59:58, Prokom Laudam Sopot – Rawia Rawicz 70:88, ŁKS Łódź – Tarnovia Tarnowo Podgórne 60:97, Polonia II Warszawa – Piotrcovia Piotrków Trybunalski 99:89, Novum Bydgoszcz – Stal II Ostrów Wielkopolski 130:64.
TABELA
1. Tarnovia 12 23 1035:751
2. ŻUBRY 11 21 1030:747
3. Harmattan 12 21 1016:906
4. Toruń 12 21 975:877
5. Novum
12 19 1054:968
6. AZS Szczecin 12 18 966:947
7. Piotrcovia 12 18 973:966
8. Śląsk II 12 17 927:903
9. Legia 12 17 897:928
10. Sopot 12 17 905:985
11. Rawia 11 16 872:843
12. Sudety 12 16 847:878
13. Polonia II 12 16 854:944
14. Polonia L. 11 16 781:878
15. ŁKS 11 14 743:894
16. Stal II 12 12 744:1204
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?