Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. KS Wasilków pokonał pierwszą przeszkodę w drodze po trofeum [WIDEO]

Jakub Laskowski
KS Grabówka (czarne spodenki) postawił się KS Wasilków, ale ostatecznie nie sprawił niespodzianki
KS Grabówka (czarne spodenki) postawił się KS Wasilków, ale ostatecznie nie sprawił niespodzianki Anatol Chomicz
Trzecioligowy KS Wasilków w tej edycji regionalnego Pucharu Polski zapowiada walkę o triumf. Drogę po zwycięstwo podopieczni Artura Woronieckiego rozpoczęli od pokonania w 1/16 finału - KS Grabówka 2:0.

Dla wasilkowian było to pierwsze spotkanie w tej edycji regionalnego Pucharu Polski. Ich rywale z Grabówki awans do tej fazy rozgrywek musieli wywalczyć na boisku. Po trudnym meczu z Czarnymi Czarna Białostocka zwyciężyli 2:0 i w nagrodę mogli spotkać się z trzecioligowcem.

Po pierwszej połowie zanosiło się na niespodziankę. Grający w klasie okręgowej gospodarze skutecznie bronił dostępu do bramki i sam miał nawet jedną, bardzo dobrą okazję do strzelenia gola. Rywale z Wasilkowa jednak dopięli swego zaraz po przerwie, gdy po rzucie rożnym Mariusz Tymiński niefortunnie skierował futbolówkę do własnej bramki.

Kilkanaście minut później goście podwyższyli na 2:0 za sprawą uderzenie Dawida Ostaszewskiego. W końcówce rozmiary porażki mógł zmniejszyć Witalij Lisniczenko. Po strzale ukraińskiego napastnika piłka odbiła się od poprzeczki.

- Cieszy mnie to bardzo, że akurat w tym momencie rozgrywek spotkaliśmy się z Grabówką. Zawodnicy, którzy do tej pory grali u nas mniej w meczach ligowych, mieli okazję zaprezentowania się z przeciwnikiem potrafiącym grać w piłkę. Fajnie, że Grabówka postawiła trudne warunki i worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej połowie - mówi Woroniecki. - Wiedziałem, że różnica klas w tym meczu musi znać o sobie. Zawodnicy na poziomie trzeciej ligi muszą prezentować większą kulturę gry i jakość, niż zespół z klasy okręgowej. Dlatego byłem spokojny o wynik. Ponadto na ławce rezerwowych miałem 3-4 chłopaków, którzy mogli zrobić przewagę - dodaje.

Mimo porażki zadowolenia z postawy swojego zespołu nie krył trener KS Grabówka, Robert Kądzior.

- Jak dla nas to był mecz prowadzony w szybkim tempie. Trzecioligowiec postawił nam trudne warunki i musieliśmy za tą piłką trochę pobiegać. Chwała moich chłopakom, że podjęli rękawice i do momentu, kiedy starczyło im sił, ten mecz był wyrównany. Mieliśmy swoje sytuacje, które mogliśmy zakończyć bramką, ale ostatecznie Wasilków zasłużył na zwycięstwo - zapewnia Kądzior.

Wynik 1/16 finału regionalnego PP

KS Grabówka - KS Wasilków 0:2 (0:0). Bramki: 0:1 - Tymiński (54-samobójcza), 0:2 - Ostaszewski (61).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wasilkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto