Akt oskarżenia w tej sprawie przesłaliśmy do sądu w Sejnach – informuje szef tamtejszej prokuratury Rafał Haraburda.
Na ławie oskarżonych zasiądą Jan Cz., Jan W. i Dawid D., przy czym ten ostatni jak wynika z prokuratorskiego śledztwa wymyślił przestępczy proceder i nim kierował. Albo sam wyłudzał z banków i instytucji finansowych pożyczki, albo swoim kolegom wystawiał zaświadczenia, że ich zatrudnia. Dokumenty te stanowiły załączniki do wniosków kredytowych. Uzyskiwane w ten sposób pieniądze trafiały do kieszeni “szefa”. Jego wspólnicy otrzymywali tylko niewielkie środki za fatygę. Ze zgromadzonych przez śledczych materiałów wynika, że szajka działała w 2017 roku.
– Dawid D. usłyszał w sumie 17 zarzutów – precyzuje prokurator Haraburda. – Ale część z nich dotyczy paserstwa, kradzieży, czy oszustwa na szkodę osoby prywatnej np. przy sprzedaży samochodu.
Odpowiedzialności karnej nie uniknie też matka Dawida D., która najprawdopodobniej też wyłudzała kredyty. Ale materiały dotyczące kobiety zostały wyłączone do odrębnego postępowania. Termin rozpoczęcia procesu nie został jeszcze wyznaczony.
Zobacz koniecznie: Woda. Kranówka lepsza dla zdrowia i kieszeni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?