Setki małych białostoczan oszalało z radości! Skakali, śpiewali kolędy, śmiali się i machali do Mikołaja, który przyjechał na Rynek Kościuszki prawdziwymi saniami. Oczywiście w towarzystwie uroczej Śnieżynki, prawej ręki Joulupukki.
Mikołaj przyznał, że bardzo lubi wracać do naszego regionu i że szczególnie przepada za polskimi pierogami i... kotletem schabowym. Zaskoczył również zebranych tym, jak płynnie mówi po polsku. Zwieńczeniem wizyty Joulupukki w Białymstoku było zapalenie światełek na miejskiej choince.
Oprócz gości honorowych mroźny wieczór umilił zebranym zespół Winnica pod dyrekcją księdza Wojciecha Trzaski, chór studencki Wydziału Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej oraz Big Bandu Zespołu Szkół Muzycznych pod batutą Tomasza Witka. Nie zabrakło również tradycyjnego, wspólnego śpiewania kolęd.
Mikołaj z Rovaniemi przyjechał do naszego miasta na zaproszenie Konsula Honorowego Republiki Finlandii i zarazem Prezesa Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego – Andrzeja Parafiniuka.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?