Do dyżurnego białostockiej Policji zadzwoniła zdenerwowana kobieta z prośbą o pomoc w odnalezieniu jej męża, który zagubił się w lesie w okolicach Rzędzian. Z relacji białostoczanki wynikało, że w dzień 33-latek wyjechał nad Narew łowić ryby.
Mówiła również, że mężczyzna zadzwonił do niej z telefonu komórkowego twierdząc, że wracając po zmierzchu przez las stracił orientację w terenie i nie może odnaleźć drogi powrotnej.
Natychmiast na miejsce skierowani zostali policjanci z psami służbowymi oraz strażacy, którzy rozpoczęli poszukiwania zaginionego wędkarza. Przy użyciu kamer termowizyjnych i pojazdu wyposażonego w reflektor dalekiego zasięgu tzw. „szperacz”, kilkudziesięciu mundurowych przeczesywało tereny przylegające do Narwi pomiędzy miejscowościami Babino, a Rzędzianami.
Szczęśliwie kilka minut przed godziną 2.00 mężczyznę zauważył jeden ze strażaków biorących udział w poszukiwaniach. Odnaleziony na bagnach białostoczanin cały i zdrowy trafił do domu.
Źródło: podlaska.policja.gov.pl
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?