W niedzielę w rzecze Narew znaleziono zwłoki mężczyzny. Pierwsze przypuszczenia, że to drugi z geologów okazały się trafne. Potwierdziła Radiu Białystok prokuratura. Mężczyzna został rozpoznany przez rodzinę
Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci geologa było utonięcie. Na ciele nie było obrażeń.
Przy zwłokach znajdowały się też dokumenty mężczyzny i samochodu, który zatonął w Narwi razem z geologami - podało Radio Białystok.
Przypomnijmy, że najpierw firma, w której pracowali geolodzy zgłosili że zaginął samochód i dwóch pracowników. Trop doprowadził do Narwi. Po przeszukaniu drogą powietrzną rzeki, został zauważony samochód, który całkowicie znajdował się pod wodą. Kiedy na miejsce dotarły wszystkie służby okazało się, że w wyłowionym już samochodzie znajdowało się ciało jednego z geologów. Nie przeszukiwano rzeki, gdzie domyślano się, że znajduje się drugi mężczyzna, ze względu na ogromny mróz.
Wiosenna aura sprawiła, że ciało drugiego geologa wypłynęło samo. Znajdowało się w jazie w Złotorii pod Białymstokiem.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?