Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podlasie ma szansę na Rio de Janeiro!

Katarzyna Asijewska
Katarzyna Asijewska
Anna Janina Kloza, laureatka nagrody im. Ireny Sendlerowej jako jedyna z Podlasia może wyjechać na olimpiadę do Brazylii.

Niedawno wróciłaś z USA. Jak łączysz obowiązki z podróżowaniem?

Przeważnie to są obowiązki służbowe. Do Stanów Zjednoczonych pojechałam w nagrodę za moją pracę na rzecz Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej, z którą jestem związana już od jedenastu lat. To był wyjazd dla sześciu najlepszych Liderów Tolerancji w Polsce, w ramach projektu Szkoła Tolerancji. Wszyscy jesteśmy nagrodzeni lub wyróżnieni Nagrodą im. Ireny Sendler ,,Za naprawianie świata”, prezentowaliśmy nasze działania podczas rozmów na Uniwersytecie Maryville i w organizacjach pozarządowych.

Masz dużo pracy i niewiele wolnego czasu, więc skąd pomysł na zostanie wolontariuszką podczas olimpiady w Rio de Janeiro?

Informacją o wolontariacie podzieliła się ze mną koleżanka z Serbii, którą poznałam w Międzynarodowej Szkole Holocaustu w Izraelu. Ona podesłała mi link z informacją o wolontariacie. Stwierdziłam, że praca na rzecz innych, podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Rio, byłaby bardzo ciekawym doświadczeniem, dzięki któremu będę mogła poznać inne kultury. Pomyślę też, jak tą wiedzę wykorzystać, na pewno powstaną nowe artykuły, prezentacje, warsztaty czy większa publikacja. Może książka?

Jak wyglądał proces rekrutacyjny?

Był on bardzo długi, gdyż trwał ponad rok. Na początku trzeba było zarejestrować się na stronie internetowej prowadzonej w dwóch językach: angielskim lub portugalskim. Od razu powiedziane było, że większość miejsc jest przeznaczona dla Brazylijczyków z Rio i okolic, a mniej dla wolontariuszy z innych części świata. Najpierw musiałam wypełnić test osobowościowy, w którym opowiedziałam o swojej działalności, doświadczeniu związanym z pracą z ludźmi oraz o zainteresowaniach. Później cały czas byłam w kontakcie mailowym z głównym biurem w Rio, które informowało o kolejnych zadaniach do wykonania. Jeżeli ktoś powiedział, że zna trzy języki, jak ja, to musiał napisać w nich test sprawdzający. Każdy był związany ze sportem. Pytania były zamknięte i otwarte. Sprawdzano czytanie, pisanie oraz rozumienie ze słuchu.Kolejnym etapem była rozmowa online. Uczestniczyło w niej sześć osób z różnych krajów. Trwała ona ponad godzinę. Każdy z nas miał inne zadanie. Najpierw trzeba było się przedstawić, potem opowiedzieć o swoich doświadczeniach w pracy z ludźmi i powiedzieć, dlaczego chcę zostać wolontariuszem. Kiedy wszyscy się wypowiedzieliśmy, koordynatorka z Rio podała nam trzy słowa: radość, entuzjazm i szczęście, z których musieliśmy ułożyć i zaśpiewać piosenkę, kojarzącą się z Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi. Sprawdzano też naszą wiedzę związaną m. in. z miasteczkami olimpijskimi. Dwa tygodnie później dostałam wiadomość, że zakwalifikowałam się na wolontariat w Rio de Janeiro, w sierpniu 2016.

Które polskie województwa będą miały swoich reprezentantów w Brazylii?

Swoich przedstawicieli będzie miało na pewno województwo pomorskie i zachodniopomorskie, mazowieckie, śląskie, podkarpackie i podlaskie. Z naszego regionu zakwalifikowałam się tylko ja i tam również zamierzam go promować, tak jak robiłam to dotychczas w różnych zakątkach świata.

Jak wygląda kwestia podróży do Ameryki Południowej?

Jest to duże utrudnienie, gdyż zakup biletów to spora inwestycja. Dotychczas najtańszy bilet kosztował 5500 zł. Jednak im bliżej mistrzostw, tym cena rośnie. Niektórzy wolontariusze będą już niedługo kupować bilet, gdyż dostali oficjalne potwierdzenie stanowiska pracy. Ja jeszcze go nie dostałam, dlatego nie wiem, czy będę pracowała w punkcie obsługi klienta, w mediach czy przy fotografii. Najbardziej chciałabym pomagać grupom ludzi, gdyż jest to praca z drugim człowiekiem. Koszt podróży przekracza możliwości finansowe wielu zakwalifikowanych wolontariuszy. Dlatego też zastanawiamy się, w jaki sposób, poprzez nasz udział w olimpiadzie, możemy wypromować miasta, z których pochodzimy. Część z zakwalifikowanych osób będzie zmuszona zrezygnować, ponieważ jeszcze studiuje, a wyjazd niestety przekracza ich możliwości finansowe. Zdecydowali się na udział w mistrzostwach, ponieważ liczyli i dalej liczą na wsparcie swoich miast.

Jakie są wymogi wobec wolontariuszy?

Musimy poznać postawy języka portugalskiego, w odmianie brazylijskiej, gdyż wielu Brazylijczyków nie zna angielskiego. A jak zna, to bardzo słabo i woli posługiwać się swoim rodzimym językiem. Dodatkowo trzeba być na miejscu cztery dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich, czyli maksymalnie pierwszego sierpnia. Tam odbywamy szkolenie, dotyczące naszych stanowisk pracy. Sami sobie musimy zorganizować przelot i nocleg. Wyżywienie oraz strój zapewniają organizatorzy. Poza tym trzeba mieć aktualne ubezpieczenie i wizę, którą Ambasada Brazylii wydaje wolontariuszom bezpłatnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto