MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Planowanie z głową

ag
W rundzie zasadniczej sposób na ogranie Podlasianek znalazł AWF Warszawa, a w play off Politechnika Radom. Później były już tylko zwycięstwa w stosunku 3:0.

W rundzie zasadniczej sposób na ogranie Podlasianek znalazł AWF Warszawa, a w play off Politechnika Radom. Później były już tylko zwycięstwa w stosunku 3:0. Najpierw w finale grupy z ekipą ze stolicy, a później w decydującej o awansie walce z MKS Andrychów.
– Na początku nie było wcale tak łatwo. Dziewczyny musiały zmienić styl treningów, długo przekonywałem je o ich wartości. Kosztowało mnie to dużo pracy i cierpliwości. Z biegiem czasu wszystko się zazębiło i szło nam już jak z płatka. Zespół miał nareszcie własną twarz – mówi Tobolski.

Ogromny postęp

Szkoleniowiec białostoczanek nie ukrywa, że gra pod presją awansu była dla jego drużyny sporym stresem.
– Przed sezonem zrezygnowaliśmy z sześciu zawodniczek. Chcieliśmy postawić na jakość, nie na ilość. Zdawaliśmy sobie sprawę, że mimo to jesteśmy faworytami ligi. Zdenerwowanie było duże, jednak staraliśmy się tego nie pokazywać – mówi trener Pronar-ZETO.
Białostocki zespół zebrał po zakończeniu rozgrywek spore pochwały.
– Ludzie, którzy wcześniej widzieli naszą grę ocenili, że teraz prezentujemy się o sto procent lepiej, niż przed rokiem. Wszystkie dziewczyny zrobiły duży postęp, a wierzę, że jeszcze sporo przed nimi – przewiduje Tobolski.
Trener akademiczek nie marnuje czasu. Natychmiast po zakończeniu rozgrywek play off przystąpił do kreślenia planów na przyszły sezon.
– Oczywiście wzmocnienia będą nieodzowne, ale nie o to chodzi, by sprowadzić osiem nowych siatkarek, a dwie, trzy, które rzeczywiście nas wzmocnią. Teraz na razie to tylko rozważania. Po rozmowie ze sponsorami i zarządem będę mógł powiedzieć więcej – mówi Tobolski.

Stawiają na młodzież

Zdanie szkoleniowca podziela menedżer Pronar-ZETO Wojciech Piotrowski.
– Na pewno trzon drużyny stanowić będą dziewczyny, które już są w zespole. Postawimy na młode siatkarki, które będą miały szanse rozwinąć się przy naszym trenerze. Dobór nie może być przypadkowy. Co z tego, że sprowadzimy gwiazdy, jak nie pójdą za tym wyniki. Szkoleniowiec ma nosa do wyszukiwania talentów i na pewno w Białymstoku pojawi się ktoś ciekawy. Tym razem nie popełnimy błędu sprzed dwóch sezonów, kiedy zabrakło konsekwencji w budowaniu drużyny – mówi Piotrowski.
Ekipę Pronar-ZETO czekają teraz dwa tygodnie przerwy w treningach. W tym czasie powinno wiele wyjaśnić się w kwestii przyszłego kształtu zespołu.
– Trener ma kilka koncepcji. Wspólnie wybierzemy tę, która naszym zdaniem będzie gwarantować sukces. Mamy jeszcze dużo czasu do rozpoczęcia sezonu, jednak jak najwcześniej chcemy wyjaśnić wszystkie niewiadome – kończy Piotrowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto