W ten właśnie sposób członkowie Amnesty International domagali się zwolnienia więzionych za przekonania i zaprzestania prześladowania obrońców praw człowieka.
Listy można było pisać w 7 miejscach w Krakowie: w Śródmiejskim Ośrodku Kultury (ul. Mikołajska 2), w Krakowskim Centrum Kinowym "ARS" (ul. św. Jana 6), w kawiarniach: Nowa Prowincja i Prowincja (ul. Bracka 3-5), Massolit Books & Cafe (ul. Felicjanek 4), Cafe Gołębia 3 (ul. Gołębia 3) oraz w MOMO - restauracji wegetariańskiej (ul. Dietla 49).
W tym roku pisano w imieniu m.in. Rity Mahato z Nepalu, która świadczy pomoc medyczną kobietom - ofiarom przemocy. Wielokrotnie grożono jej śmiercią i gwałtem za kontynuowanie swojej pracy. Pisać również m.in. w imieniu Nguyena Van Dai wietnamskiego prawnika i obrońcy praw człowieka. W maju 2007 roku został on skazany na 5 lat więzienia za "propagandę przeciwko państwu".
W dobie komunikacji internetowej, list jest szczególną, najbardziej tradycyjną dla Amnesty International formą protestu. Ręcznie pisane, indywidualne dowody niezgody na łamanie praw człowieka mają szczególną moc.
Idea Maratonu Pisania Listów powstała w 2001 roku w Polsce. Pomysł podchwyciły sekcje Amnesty w innych krajach. W zeszłym roku podczas Maratonu Pisania Listów Amnesty International napisano na cały świecie 295 tysięcy apeli, a w całej Polsce 78843 listów w obronie prześladowanych i represjonowanych.
W Polsce akcja odbyła się jednocześnie w około 100 miejscowościach. W ciągu dziesięciu lat napisano w sumie ponad milion listów, dzięki którym dziesiątki osób wyszło na wolność.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?