Spotkanie dwóch czołowych drużyn od początku zapowiadało się ciekawie. Spotkanie lepiej rozpoczęły zawodniczki SPRU, które szybko objęły prowadzenie 2:0. W piątej minucie był już remis 4:4, a chwilę później kaliszanki wyszły na prowadzenie i nie oddały go już do końca. Tym samym podopieczne trenera Pawła Ruska mogły cieszyć się z siódmego zwycięstwa. Kaliski zespół jak na razie jest niepokonany.
- Wynik meczu nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Każdy zespół ,z którym gramy ma jeden cel, czyli wygrać z ;przeciwnikiem. Popełnialiśmy zbyt dużo błędów w pierwszej połowie i nie potrafiliśmy odskoczyć od przeciwnika na trzy, cztery bramki i cały czas dawaliśmy rywalowi tak zwane życie. Przeciwnik cały czas był w grze. Co uciekliśmy na cztery, pięć bramek, przeciwnik niwelował do trzech, dwóch. Może nas tłumaczyć to, że przez dwa tygodnie nie rozgrywaliśmy meczu ligowego ponieważ pauzowaliśmy. Graliśmy mecz sparingowy z Dopiewem, ale to nie jest to. Potrafiliśmy w odpowiednim momencie przytrzymać obronę, poszły kontry i lepiej wytrzymaliśmy od przeciwnika w drugiej połowie. Od 48. minuty kontrolowaliśmy już przebieg spotkania - podsumował Paweł Rusek, szkoleniowiec AWS Szczypiorno Kalisz.
AWS Szczypiorno Kalisz – SPR Sośnica Gliwice 33:24 (15:11)
AWS Szczypiorno: Prudzienica, Bielak, Falińska – Wilczek 8, Miłek 6, Jałoszewska 5, Kucharska 5, Pilitowska 4, Stanisławczyk 3, Pesel-Matyjak 2, Czyż, Gajos, Sołdek.
SPR Sośnica: Wasak, Wolak – Markiewicz 4, Wyrzychowska 4, Kulik 3, Nimsz 3, Tyszczak 3, Wroniewicz 3, Walus 2, Kalińska 1, Zub 1, Szołtysek.
ZOBACZ TAKŻE:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?