Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piast bez ziemi

Tomasz ŻUKOWSKI
Deklaracje KKS Piast były bardzo ambitne. Kiedy w 2002 roku klub starał się o miejską działkę, jego ówczesny prezes Ryszard Warzecha deklarował, że przy Elewatorskiej powstanie nowoczesny stadion z trybunami na sześć ...

Deklaracje KKS Piast były bardzo ambitne. Kiedy w 2002 roku klub starał się o miejską działkę, jego ówczesny prezes Ryszard Warzecha deklarował, że przy Elewatorskiej powstanie nowoczesny stadion z trybunami na sześć tysięcy widzów z całym zapleczem technicznym i administracyjnym. Pieniądze miały być zdobyte dzięki znajomościom prezesa w Warszawie. Zgodnie z umową, jaką KKS Piast podpisał z magistratem, stadion miał zostać wybudowany przy Elewatorskiej do 12 lutego 2006 roku.

Jest trochę trawy pod śniegiem
Katolicki Klub Sportowy Piast ma daleko do Elewatorskiej - działa przy parafii rzymsko-katolickiej pod wezwaniem Ducha Świętego na osiedlu Piasta, czyli dokładnie w drugim końcu Białegostoku. W 2002 roku radnym miejskim jakoś to nie przeszkadzało - rządząca koalicja AWS-Jedność-Dobro Wspólne oddała ziemię, bo prosił o to jeden z jej radnych - właśnie Ryszard Warzecha.
Sprawę udało się przeforsować, choć nie było łatwo. Na oddanie ziemi na zawsze nie zgodził się wojewoda. Co przytomniejsi radni usunęli zapis, że w przypadku zaprzestania działalności klubu, ziemia przejdzie do dyspozycji parafii Świętego Ducha.
W umowie notarialnej znalazł się za to zapis, że prezydent będzie mógł zażądać zwrotu działki, jeśli w ciągu trzech lat nie powstanie w tym miejscu obiecany stadion. Lub gdy klub będzie chciał przeznaczyć go na inna działalność niż sportowa.
Ryszarda Warzechy nie ma już na stanowisku prezesa Piasta. Obiecanego przez niego stadionu też nie ma.
- Umowa nie została dotrzymana. Prezydent podjął więc decyzję, że teren wraca do gminy. Przygotowujemy się do spotkania z władzami klubu, żeby uregulować kwestię wzajemnych rozliczeń i przejęcia działki - mówi Jerzy Wenclik, naczelnik wydziału mienia w magistracie.
Piast: czekamy
Obecne władze Piasta nigdy nie ukrywały, że budowa stadionu przy Elewatorskiej jest niemożliwa. Za to na miejskiej działce jest wypielęgnowana murawa, na której czwartoligowy KKS Piast rozgrywa swoje mecze. Murawa nie jest dla każdego - młodzież trenuje na boisku bocznym, już bez murawy.
- Nie wiemy, co nas czeka wiosną, jak zaczniemy sezon. W listopadzie spotkaliśmy się z prezydentem miasta, właśnie w sprawie przedłużenia umowy dzierżawy z prezydentem miasta. Kazał napisać pismo. Napisaliśmy je jeszcze w listopadzie, ciągle czekamy na odpowiedź - mówi z goryczą Krzysztof Danilczuk, od kwietnia 2004 roku prezes KKS Piast. - My nadal chcielibyśmy przedłużyć umowę - dodaje. - Żeby nasza młodzież miała gdzie trenować.

Boisko zostanie
Na razie ziemia nie pójdzie na przetarg. - Uznaliśmy, że nadal będzie tam boisko. Bo jeśli dojdzie do modernizacji stadionu Hetmana, właśnie na murawie przy Elewatorskiej można rozgrywać mecze, prowadzić treningi - mówi Jerzy Wenclik. Co później? Działka pójdzie na przetarg - może tam powstać zakład przemysłowy, ale równie dobrze mogą stanąć tam bloki czy szeregówki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto