To wynalazek, nad którym pracował zespół naukowców z Politechniki Białostockiej: prof. Jan Dąbrowski i dr inż. Joanna Mystkowska oraz z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku: prof. Halina Car i dr Katarzyna Niemirowicz - informuje Dorota Sawicka, rzecznik Politechniki Białostockiej.
Istotą wynalazku jest substytut śliny naturalnej do pielęgnacji jamy ustnej, o korzystnych właściwościach fizykochemicznych i tribologicznych (związanych z tarciem). Preparat sztucznej śliny, złożony z mucyny, gumy ksantanowej i koloidalnego roztworu nanozłota, przygotowano na bazie soli fizjologicznej poddanej działaniu plazmy niskotemperaturowej i niskociśnieniowej.
TU ZOBACZ TEŻ: Czego nie wolno robić na L4? Zwolnienie to nie tylko przywileje, ale także ograniczenia
Rolą preparatu jest nawilżenie jamy ustnej i obniżenie tarcia w układzie zębowym. To szczególnie ważne dla osób z zaburzeniami wydzielania śliny, np. osób poddanych terapii nowotworowej lub w czasie stosowania leków hamujących wydzielanie śliny, np. leków na depresję. Sztuczna ślina zwiększa komfort noszenia protez stomatologicznych i może być wykorzystywana także u pacjentów z postępującym procesem próchnicowym. Suchość jamy ustnej zgłaszają też pacjenci leczeni na schorzenia kardiologiczne oraz cukrzycę. Szacuje się, że zaburzenie może dotykać nawet 40% populacji. Terapia polega głównie na przyjmowaniu suplementów diety oraz stosowaniu odpowiednich preparatów.
Specjaliści inżynierii biomedycznej z Wydziału Mechanicznego PB badania nad sztuczną śliną prowadzą już od 10 lat.
Już w 2015 roku uzyskali ochronę patentową dla "Preparatu śliny naturalnej".
Opracowaliśmy preparat, który spełnia wiele funkcji śliny naturalnej, przede wszystkim funkcje smarne i przeciwdrobnoustrojowe. Ślina naturalna ma jednak znacznie szersze właściwości i żeby je odwzorować chcieliśmy nasz preparat wzbogacić, choćby o cechy remineralizacyjne czy immunomodulujące, czyli takie, które przyczynią się do odbudowy zniszczonej śluzówki jamy ustnej - o początkach współpracy naukowców opowiadała dr inż. Joanna Mystkowska.
Nowością jest wykorzystanie koloidalnego złota w nanoformie, w specyficznym podłożu. To nie tylko nadało preparatowi właściwości przeciwdrobnoustrojowe - nie dopuszczając do wzrostu biofilmu, czyli płytki nazębnej, a wręcz ją niszcząc. Złoto nijako za pacjenta dba o higienę jamy ustnej, ale też może wpłynąć na regenerację nabłonka - wyjaśniała dr Katarzyna Niemirowicz z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Kierownik Zakładu Farmakologii Doświadczalnej Wydziału Nauk o Zdrowiu UMB prof. Halina Car podkreślała kompleksowość prowadzonych przez zespół badań: Każdy składnik, którego użyliśmy w preparacie sztucznej śliny ma swoje określone właściwości - jego zmiana pociąga za sobą modyfikację całości i konieczność wykonania kolejnych badań. Uzyskanie kilku korzystnych właściwości w jednym preparacie jest na pewno wyzwaniem. To nie oznacza, że zrobiliśmy możliwie najdoskonalszy preparat, bo wiadomo, że trzeba nad nim jeszcze pracować, natomiast udało się nam stworzyć preparat, który łączy 4-5 właściwości śliny naturalnej - a to jest ewenement!
TU OGLĄDASZ: Co jeść w czasie przesilenia wiosennego?
x-news/TVN
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?