Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orla: Ruszyła zbiórka pieniędzy na pompę insulinową dla 14-latki

Magda Ciasnowska
Magda Ciasnowska
Obecna pompa insulinowa nastolatki.
Obecna pompa insulinowa nastolatki. flickr
Natalka, 14-latka z Orli, choruje na cukrzycę. By normalnie funkcjonować, potrzebuje nowej pompy insulinowej. Jej mama apeluje o pomoc.

Natalka w wieku 10 lat zachorowała na cukrzycę typu 1. Zaczęło się od zwykłego zapalenia gardła.

- Przez 3 dni lekarz rodzinny stwierdzał wirusówkę. Dopiero jak córka była już prawie w stanie krytycznym, dostała skierowanie do szpitala, gdzie od razu pani doktor dyżurna kazała zbadać cukier. Wynik był szokujący - 691. Padła diagnoza. Cukrzyca. Córka natychmiast została przekazana na białostocki oddział diabetologi. Tam poddano ją leczeniu. Razem przeszłyśmy też szkolenie, gdzie dowiedziałyśmy się, jak sobie radzić z tą straszna chorobą - wspomina Barbara Kościk, mama nastolatki.

Wtedy w ich codziennym życiu zawitały dieta, igły, glukometr oraz waga. Pani Barbara musiała pilnować wszystkich wyliczeń tak, by w żaden sposób nie zaszkodzić swojemu dziecku.

- Na początku, zanim nauczyłyśmy się dokładnie wyliczać, jedzenie codziennie było takie same. Dopiero po jakiś dwóch miesiącach zaczęłyśmy wprowadzać nowości. Trzeba było cztery razy dziennie podać insulinę penem. W nocy co godzinę wstawałam, aby zobaczyć czy wszystko jest w porządku i mierzyłam cukier. Po miesiącu wiedziałam już w których godzinach snu córki możliwy jest spadek cukru. Po półtora roku, moje pobudki w nocy ograniczyły się do czterech - opowiada pani Barbara.

Od dwóch lat Natalka jest na pompie insulinowej. Przysparza ona rodzinie dużo stresów. Wkucia często się odklejają, a ponadto wciąż trzeba uważać, by nie zaczepić o nic przewodem.

Szansą na bardziej komfortowe życie dla nastolatki, szczególnie teraz, kiedy wybiera się do szkoły średniej, może być nowoczesna bezprzewodowa pompa insulinowa Accu-Chek Solo.

Niestety urządzenie nie jest refundowane, a jego koszt przekracza możliwości rodziny - to aż 17 tys. zł za pompę i 500 zł miesięcznie na wkucia.

Dlatego też mama Natalki zdecydowała się prosić o pomoc innych.

- Moje dziecko i tak już w życiu dużo przeszło. Chciałabym, by było bezpieczniej. By Natalka mogła ubierać się w sukienki czy spódniczki - mówi kobieta. - Każda złotówka się liczy! - dodaje.

Zbiórkę można wesprzeć TUTAJ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskpodlaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto