Ofiary koronawirusa z województwa podlaskiego. Oni przegrali walkę z COVID-19. AKTUALIZACJA (zdjęcia)
dr Marek Alifier - pediatra, neonatolog i immunolog kliniczny. Zmarł 31 października 2020 r. w wieku 51 lat. Dr Marek Alifier urodził się 18 maja 1969 roku. W roku 1993 ukończył studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Białymstoku. Pracował w Klinice Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka. Był też adiunktem w Zakładzie Immunologii Klinicznej. Dr Marek Alifier był stypendystą m.in. Katholieke Universiteit Leuven, John Hopkins Hospital w Baltimore oraz Children’s Hospital w Los Angeles. Był też recenzentem czasopism medycznych: Journal of Pediatrics, Pediatrics and Neonatology, Perspectives in Medical Sciences. Jest również współautorem rozdziału podręcznika klinicznego „Neonatologia”. Rozległa wiedza medyczna pozwoliła dr Markowi Alifierowi na uzyskanie specjalizacji w zakresie pediatrii, neonatologii, immunologii klinicznej oraz zrealizowanie program stażu specjalizacyjnego z pulmonologii dziecięcej. Dr Marek Alifier był opiekunem Studenckiego Koła Naukowego, a prace wykonane pod jego kierunkiem były nagradzane na Międzynarodowych Zjazdach Kół Studenckich. Współpracownicy z Zakładu Immunologii Klinicznej tak go wspominają: "Dr Marek Alifier posiadał niekwestionowany talent dydaktyczny, co zjednywało mu rzesze sympatyków w społeczności Studentów. Umiejętność zainteresowania wykładanym przedmiotem i sposób prowadzenia zajęć z przedmiotu „Immunologia” spowodowały, że przedmiot ten był regularnie wybierany przez Studentów chcących poszerzyć swoja wiedzę w trakcie fakultetów przewrotnie zatytułowanych „No risk no fun”. Poza wszystkim był Marek Człowiekiem Nietuzinkowym, Człowiekiem Wielu Talentów, w końcu wszechstronnie wykształconym Człowiekiem Renesansu, a swoją wiedzę umiał przekazać w sposób niespotykanie komunikatywny, co wzbudzało w słuchaczach ogromną wobec niego atencję. Zapamiętamy Go też jako człowieka niezwykle życzliwego i uczynnego, a jego pomysły były dla nas często nową inspiracja w podejmowaniu wyzwań naukowych. Trywialne, ale ze wszech miar prawdziwe - trudno będzie wypełnić ogromny, pozostawiony przez Niego w otaczającej codzienności, krater."