Odkopali słynny hotel Ritz obok pałacu [ZDJĘCIA]

Na fragmenty hotelu natrafiono niemal vis-a-vis wjazdu do Pałacu Branickich. Aż tam sięgały bowiem mury hotelu.
- Cegły zachowały się w tak dobrym stanie, jakby zostały zakopane wczoraj - opowiada Dariusz Stankiewicz, miejski konserwator zabytków.

Konserwator wojewódzki wstrzymał prace. Jednak na krótko. Teren inwestycji został objęty nadzorem archeologicznych. - Będziemy prowadzić prace archeologiczne w taki sposób, by nie kolidowały one z inwestycją miejską - zapewnia Jerzy Maciejczuk, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Hotel Ritz to legenda Białegostoku. Słynął z rautów, kasyna i skandali towarzyskich. Jego budowa rozpoczęła się w 1912 roku. Pierwsi goście zawitali tu już rok później.

Choć po zniszczeniach II wojny światowej, hotel można było odbudować, w 1946 roku został on wysadzony w powietrze. Zachowało się jednak wiele zdjęć i map. Historycy wiedzą więc dokładnie, w których miejscach stały ściany. Główne wejście znajdowało się od strony ul. Pałacowej. Mury sięgały niemal vis-a-vis wjazdu do Pałacu Branickich. I to tam robotnicy, pracujący przy przebudowie ul. Pałacowej, natknęli się na fragmenty piwnic.

- Teraz dokładnie je przebadamy - mówi Jerzy Maciejczuk, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Przebadane zostaną też mury, które robotnicy odkopali na rondzie Lussy, od strony Hotelu Gołębiewski. - Grubość cegieł wskazuje na to, że nie są to fragmenty zabudowy, ale może przęsło mostu - dodaje Jerzy Maciejczuk.

Za czasów Branickich, w okolicach ronda Lussy, istniał staw. Zasypano go dopiero w latach 1895-97.
W związku z przebudową, zajęty będzie lewy pas ruchu ulicy Pałacowej (patrząc od strony budynku magistratu przy ul. Słonimskiej) - na odcinku od skrzyżowania z Warszawską do ronda Lussy. Na samym rondzie też pojedziemy jednym pasem (od strony al. Piłsudskiego). W dalszym ciągu rondo będzie przejezdne w trzech kierunkach: ul. Pałacowa, al. Piłsudskiego i ul. Branickiego do wtorku, do godz. 18.