18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt: smycz plus pies gratis

Izabela Frączek
Nowe przepisy mają sprawić, że psy będą hodowane w odpowiednich warunkach
Nowe przepisy mają sprawić, że psy będą hodowane w odpowiednich warunkach fot. archiwum hodowli twierdza samuraja
"Do sprzedania obroża i smycz (250 zł), gratis dodaję cocker spaniela, który wyjdzie z twoją nową obrożą i wyprowadzi smycz na spacer", "Mam do zaoferowania smycz za 300 zł, do smyczy dołączam pięknego szczeniaka syberian husky", "Sprzedam smycz za 850 zł, psa dorzucę gratis" - to nie żart. Takie oferty, również z naszego regionu, można znaleźć w internecie. To tylko jeden ze sposobów na obejście zapisów znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt, która weszła w życie 1 stycznia tego roku.

Nowe prawo zabrania sprzedaży psów i kotów poza miejscami ich hodowli, np. na targowiskach czy giełdach. Zakazuje również rozmnażania nierasowych zwierząt w celach handlowych. Psa bez rodowodu nie można kupić - nawet za symboliczną złotówkę. Dozwolona jest tylko adopcja.

- Po przeczytaniu ustawy wiedziałem, że nasz pomysłowy naród wykorzysta luki w prawie - mówi Janusz Piątkowski, prezes sądeckiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, komentując pomysłowe ogłoszenia. - Kiedyś na przykład baca stał na Krupówkach w Zakopanem i jawnie sprzedawał owczarki. Teraz baca bierze szczeniaka na spacer i ma wymówkę.

Adam Czaja, przewodniczący sądeckiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce, dodaje, że haczyk tkwi również w niektórych ogłoszeniach, na przykład "oddam psa za darmo". - Okazuje się, że trzeba zapłacić kilkaset złotych za szczepienie, odrobaczenie, utrzymanie. Jak to ukrócić? - zastanawia się Czaja. Z ciekawości odwiedził giełdę i targowiska w Nowym Sączu. - Handlarze psów zniknęli - twierdzi. Potwierdzają to policjanci.

- Być może znikną teraz pseudohodowle, gdzie dla zysku rozmnaża się w koszmarnych warunkach psy bez rodowodu - ma nadzieję Kazimierz Gondek, który hoduje na przedmieściach Nowego Sącza psy rasy tosa inu. Jego zdaniem niezarejestrowani hodowcy często niewiele wiedzą o rozmnażaniu psów. - Ludzie kupują od nich szczeniaka, a potem się dziwią, bo po kilku miesiącach trudno się w nim doszukać cech rzekomej rasy. Pies to nie mercedes, który kupiony w salonie w Warszawie czy Nowym Sączu będzie tym samym mercedesem - zauważa hodowca.

Na straży nowych przepisów będą stali policjanci i strażnicy miejscy. Jak dotąd nie ma jednak stosownych rozporządzeń. Dlatego nie wiadomo, jak będzie egzekwowany m.in. wprowadzony ustawą zakaz trzymania psa na łańcuchu krótszym niż trzy metry nie dłużej niż 12 godzin. Ustawa zwiększa również karę za znęcanie się za zwierzętami do dwóch lat pozbawienia wolności. Za szczególne okrucieństwo można trafić za kratki nawet na trzy lata.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na limanowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto