Tym razem do Muzeum Wojsk Lądowych trafiły radzieckie miny przeciwdesantowe: PDM-1M oraz PDM-2. Tych pierwszych jest 18, drugich 31. Są to egzemplarze ćwiczebne, pozbawione materiałów niebezpiecznych.
- Miny pochodzą z czasów zimnej wojny - mówi Łukasz Skoczek z Muzeum Wojsk Lądowych. - Z zostały wykopane na terenie poligonu w Bornem Sulinowie. Te modele nie były używane przez polską armię, a jedynie wojska radzieckie - dodaje.
Miny były ustawiane na dnie rzek czy innych zbiorników. Służyły do niszczenia m.in. łodzi desantowych. - Zapalnik wkręcany w minę był zakończony "antenką". Trącenie "antenki" przez łódź powodowało detonację - wyjaśnia Łukasz Skoczek. - Miny przeciwdesantowe miały o wiele większą siłę niż miny przeciwpancerne. Pamiętajmy, że ich zadaniem było zniszczenie potężnego pojazdu.
Miny z Bornego Sulinowa będzie można oglądać na jednej z ekspozycji w Muzeum Wojsk Lądowych, część z nich placówka przekaże do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Placówka otrzymała od firmy Uni Saper również elementy rosyjskich czołgów pochodzących z II wojny światowej: IS i T-34.
Przed kilkoma miesiącami Uni Saper przekazał bydgoskiemu muzeum radzieckie miny przeciwpiechotne PFM-1, nazywane ze względu na kształt motylkowymi. Urządzenie zawierało płynny materiał wybuchowy umieszczony w jednej z części miny oraz specjalny zapalnik reagujący na gwałtowne zmiany ciśnienia płynu. Nadepnięcie lub ściśnięcie pojemnika z materiałem wybuchowym powodowało eksplozję miny. Można je było rozrzucać ręcznie albo zrzucać z helikopterów. Używane przede wszystkim w Afganistanie.
Do MWL saperzy przekazali też niemiecką ćwiczebną minę przeciwpancerną Übung Tellermine 35 z okresu II wojny światowej. Służyła do szkolenia jednostek saperskich odpowiedzialnych za stawianie pól minowych. Z Bornego Sulinowa przywieźli też urządzenie do pozoracji pola walki.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacj...
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?