Pies, kot dla wielu jest równoprawnym członkiem rodziny. Zwierzęta domowe przynoszą wiele radości, ale i smutku, gdy przychodzi trudny moment pożegnania.
Pojawia się wówczas pytanie: Co zrobić ze zmarłym zwierzakiem? Zakopywanie martwych zwierząt zarówno na terenie prywatnym, jak i publicznym jest zabronione ze względów sanitarnych. Jednak wielu właścicieli nie wyobraża sobie oddania swojego przyjaciela do utylizacji. Niektórzy, nie zważając na przepisy prawa, decydują się na pochowanie pupila w ogródku. Ci, którzy nie chcą lub nie mają takiej możliwości, postanawiają skorzystać z usług profesjonalnych cmentarzy.
Z myślą o nich, w 2005 r. powstał Cmentarz Małych Zwierząt w Rzędzianach (gm. Tykocin) niedaleko Białegostoku. Obsługa cmentarza zapewnia godny i bezpieczny pochówek wszystkich domowych pupili z całej północno-wschodniej części Polski.
- Mamy pochowanych dużo zwierzaków. Jest ich już ponad 700. Najczęściej są to koty i psy. Ale zdarzają się też bardziej niespotykane. Jest jedna żółwica i legwan. Ludzie bardzo często odwiedzają groby swoich pupili - przyznaje właściciel cmentarza.
Ceny zależą od standardu jaki preferuje właściciel i od wielkości zwierzaka. W przypadku małego zwierzaka i standardowej usługi, jest to 200 zł. Cena ta obejmuje samą czynność pochówku, jak i upamiętnienie tego miejsca pięciokątną, betonową, ciemną płytą i metalową tabliczką.
- Brakuje słów by wyrazić wdzięczność, że mogliśmy pochować naszego kochanego przyjaciela godnie, z szacunkiem. Teraz już zawsze możemy przyjść do niego, powspominać, porozmawiać.... - pisze na facebookowej stronie cmentarza pani Aleksandra.
Zobacz jak wygląda cmentarz w naszej galerii.
A TU ZOBACZ TAKŻE:
TU OGLĄDASZ: Jak zwierzęta wybierają swoich liderów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?