MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niegościnny Białystok

ag
Warszawska ekipa od kilku sezonów jest głównym rywalem Pronar-ZETO w rozgrywkach. Mecz, który wzbudzał wiele emocji rozpoczął się do przygniatającej przewagi gospodyń.

Warszawska ekipa od kilku sezonów jest głównym rywalem Pronar-ZETO w rozgrywkach. Mecz, który wzbudzał wiele emocji rozpoczął się do przygniatającej przewagi gospodyń. Niespodziewanie przyjezdne nie zdołały podjąć z zawodniczkami Czesława Tobolskiego wyrównanej walki, zdobywając tylko dziewięć punktów. Siatkarki ze stolicy źle przyjmowały, nie potrafiły ominąć bloku, a gdy dochodziły już do czystej pozycji, posyłały piłkę daleko w aut.
Identycznie wyglądała druga odsłona. Podopieczne Andrzeja Ojrzanowskiego popełniały proste błędy, trafiały w antenkę, pod koniec już bez walki oddawały kolejne punkty.
Wszyscy sądzili, że spotkanie zakończy się w trzech krótkich setach. Tymczasem drużyna gości od początku trzeciej partii zagrała bardzo pewnie, a co najważniejsze skutecznie. Tych cech zabrakło białostoczankom, które w pewnym momencie przegrywały już różnicą 10 punktów – 7:17. Na finiszu udało im się odrobić kilka "oczek", jednak marzenia o zwycięstwie trzeba było odłożyć na trzecią partię.
Na szczęście niemoc białostoczanek trwała tylko jednego seta. Powrót do dokładnej gry dał im łatwą wygraną 25:11.

Liczy na rewanż

Bardziej zacięte było wczorajsze spotkanie. Podlasianki zgodnie z niechlubną tradycją po dwóch wygranych odsłonach w trzeciej dostały srogie lanie – 12:25.
W emocjonującej czwartej partii gospodynie wygrały wojnę nerwów, zwyciężając 26:24.
– Taka sytuacja, jak w trzecich setach nie może się więcej zdarzyć. Popełniliśmy tyle błędów, że można nimi obdzielić dwa, trzy spotkania. Spodziewałem się, że drugi mecz będzie trudniejszy i jak się okazało, miałem rację – mówi Tobolski.
Niepocieszony był po dwumeczu szkoleniowiec AWF.
– Zabrakło nam szczęścia w końcówkach partii. Podjęliśmy jednak walkę, choć zbyt dużo błędów spowodowało, że nie była ona skuteczna. Mam nadzieję, że wszystko rozstrzygnie się w piątym spotkaniu – mówi Ojrzanowski.

Pod kontrolą

Bardzo dobre mecze rozegrały siatkarki WSAP. Zawodniczki Artura Sakowicza oddały rywalkom tylko jednego seta. W pozostałych były wyraźnie lepsze, mając największy atut w szczelnym bloku. W zespole rywalek tylko Dorota Miłocka próbowała nawiązać z białostoczankami wyrównaną walkę, jednak w pojedynkę nie była w stanie powstrzymać siatkarek gospodyń.
– Mimo zwycięstw zagraliśmy sennie. Nasze ataki były wolne. Całe szczęście, że olsztynianki miały problemy nawet z takimi piłkami – mówi Sakowicz. – Szczególnie zadowolonym można być z drugiego spotkania. Wygraliśmy bez problemów, cały czas kontrolując przebieg wydarzeń – dodaje bardziej optymistycznie drugi trener WSAP Jarosław Mirończuk.

WYNIKI II RUNDY PLAY OFF
O pierwsze miejsce (do trzech zwycięstw): Pronar-ZETO AZS Białystok – AWF Warszawa 3:1 (25:9, 25:9, 18:25, 25:11).
Sędziowali: Sławomir Jażdżewski (Olsztyn) i Ryszard Zarucki (Olsztyn). Widzów: 300.
Pronar-ZETO: Tobiś, Kulik, Gosko, Sachmacińska, Kalinowska, Szeszko, Mróz (libero) oraz Piekarska, Pałkiewicz.
AWF: A. Jurska, Ołtarzewska, Słodownik, Gajewska, Łukasiewicz, Łebkowska, Ojrzanowska (libero) oraz B. Jurska, Czubek, Bądrowska, Litiwińczuk.

Pronar-ZETO – AWF 3:1 (26:24, 25:18, 12:25, 26:24).
Sędziowali: Zarucki i Jażdżewski. Widzów: 250.
Pronar-ZETO: Tobiś, Kulik, Gosko, Sachmacińska, Kalinowska, Szeszko, Mróz (libero) oraz Piekarska, Pałkiewicz.
AWF: Czubek, Łebkowska, Dąbrowska, Ołtarzewska, Gajewska, Łukasiewicz, Ojrzanowska (libero) oraz B. Jurska, Grzanka, Słodownik.
Stan rywalizacji: 2:0.

O trzecie miejsce (dwumecz): Czarni Węgrów – Politechnika Radom 3:0.

O piąte miejsce (dwumecz): Gedania II Gdańsk – AZS UW Warszawa 2:3 i 3:1.
Gedania II zajęła piąte miejsce.

O siódme miejsce (do trzech zwycięstw): WSAP AZS Białystok – Warmiss Olsztyn 3:1 (25:15, 25:12, 17:25, 25:18).
Sędziowali: Michał Nagórski (Bydgoszcz) i Marcin Włodarczyk (Bydgoszcz). Widzów: 50.
WSAP: Piwko, Zakrzewska, Szulborska, Sianko, Sasimowicz, Iwaniuk, Sobolewska (libero) oraz Karpińska, Bartoszuk, Korol, Dąbrowska.
Warmiss: Borkułak, Zapadka, Sztyburska, Miłocka, Tumiłowicz, Wujastyk, Andrzejczuk (libero) oraz Hirniak.

WSAP – Warmiss 3:0 (25:16, 25:16, 25:19). Sędziowali: Włodarczyk i Nagórski. Widzów: 50.
WSAP: Piwko, Zakrzewska, Szulborska, Sianko, Sasimowicz, Iwaniuk, Sobolewska (libero) oraz Bartoszuk, Korol, Dąbrowska.
Warmiss: Borkułak, Zapadka, Sztyburska, Miłocka, Tumiłowicz, Wujastyk, Andrzejczuk (libero) oraz Hirniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto