Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadzieja w młodzieży

ag
– Był to dla nas debiut na tym poziomie zmagań. Potraktowaliśmy ten czas jako naukę. Wiemy już, na co stać naszych rywali, jak z nimi grać. Teraz musimy zrobić wszystko, by w kolejnym sezonie zbudować w ...

– Był to dla nas debiut na tym poziomie zmagań. Potraktowaliśmy ten czas jako naukę. Wiemy już, na co stać naszych rywali, jak z nimi grać. Teraz musimy zrobić wszystko, by w kolejnym sezonie zbudować w Białymstoku solidną ekipę, która będzie w stanie nawiązać walkę z najlepszymi klubami II ligi – mówi Nocny. – Nasze cele nie są górnolotne. Mierzymy siły na zamiary. Dlatego w tej chwili nikt nie myśli o awansie do I ligi – dodaje.

Posiłki z rezerw

W kadrze AZS znajdowało się 26 zawodników. Przed startem kolejnych rozgrywek z występami w podlaskiej drużynie będzie musiała pożegnać połowa szczypiornistów.
– Nie możemy dłużej pracować z ludźmi, którzy raz w tygodniu pojawiają się na treningach. Lepiej w ich miejsce wstawić młodych chłopaków, którzy mają ochotę do gry, a dodatkowo zapewnią przyszłość naszej drużynie. Zostawimy kilku starszych graczy, a resztę stanowić będzie młodzież. Będziemy uważnie śledzić rozgrywki szkolne i najlepszych namawiać do występów w AZS – mówi Nocny. – Mamy też w planach sprowadzenie kilku zawodników z Polski. W grę wchodzą rezerwiści Wisły Płock i Wisły Puławy. W zamian za reprezentowanie naszych barw, zaoferujemy im naukę w białostockich uczelniach – dodaje.
W wielu spotkaniach zakończonego sezonu podlaski zespół miał spore problemy ze skompletowaniem kadry meczowej. Powodem były częste kontuzje starszych zawodników.
– Będziemy musieli ostrożniej dysponować ich siłami. Tacy zawodnicy, jak Robert Lange czy Jacek Krasewicz stanowią o naszej sile, ale nie są już w stanie grać co tydzień w pełnym wymiarze czasowym – mówi szkoleniowiec AZS.

Promowanie szczypiorniaka

Białostocki klub oprócz kwestii sportowej, zamierza też wprowadzić szereg zmian organizacyjnych.
– Potrzebujemy w zarządzie ludzi z kontaktami, którzy poprawią funkcjonowanie AZS. Ciągle rozglądamy się też za sponsorami. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie nie będziemy musieli już oglądać się na każdą wydaną złotówkę – mówi Nocny. – Myślimy także o promowaniu piłki ręcznej w naszym mieście. Chcemy założyć stronę internetową zespołu, organizować turnieje, tak aby w następnych latach jak najwięcej ludzi garnęło się do uprawiania tego sportu. Przy skromnych finansach musimy budować naszą drużynę na wychowankach – kończy trener AZS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto