W ramach tegorocznej edycji ESSA (East Side Street Art), towarzyszącej Dniom Sztuki Współczesnej, powstały dwa nowe murale - przy ul. Zwycięstwa 3 i Swobodnej 60. Pierwszy z nich, autorstwa białostockiego architekta Piotra Lutarewicza przedstawia unoszące się ponad konstelacjami ciało mężczyzny.
Natomiast ścianę bloku przy ul. Swobodnej ozdobił biało-czarny pejzaż graficznego miasta. Na jego tle widzimy chłopca układającego domek z czerwonych i niebieskich kart.
W takim właśnie stylu tworzy włoski artysta - Francesco Camillo Giorgino, znany jako MILLO. Używa przede wszystkim czerni i bieli, przełamując je kolorowymi akcentami. Jego prace można podziwiać na ulicach wielu europejskich miast.
Osiedle Dziesięciny, które obfituje w sztukę uliczną, doczekało się także malowidła poświęconego Zofii Nałkowskiej.
Powstanie muralu było wydarzeniem zamykającym 3. edycję Dni Różnorodności Kobiet DZIEW/CZYNY z 2014 roku, których patronką była właśnie Nałkowska.
Autorką projektu muralu jest białostoczanka Sylwia Kaczanowska, absolwentka Wydziału Architektury Wnętrz Politechniki Białostockiej. Praca przedstawia Nałkowską z sową, w otoczeniu kolorowych kwiatów.
Na bloku przy ul. Zamenhofa 5c na przechodniów spoglądają natomiast wielkie zielono-fioletowe żubry. Wielkoformatowe malowidło stworzyło dwóch artystów z Niemiec – Morten Andersen i BASE23.
Na drugiej ścianie budynku podziwiać można natomiast barwne dzieło Stanisława Szumskiego, znanego jako Szum.
Natomiast najbardziej kontrowersyjny mural o charakterze antyrasistowskim powstał latem 2013 r. przy ul. Batalionów Chłopskich 1. Wielkoformatowa praca przedstawia ciemnoskórą kobietę, która zdziera ze swojej twarzy białą maskę. Przy niej znajdują się słowa Kazimierza Przerwy-Tetmajera: "Ludzie są równi, tylko nierówność ich dzieli".
Dzieło wykonała dwójka artystów, na co dzień tworzących we Włoszech - białostoczanka Anna Kitlas i Francesco Cherkos.
- Ten projekt to wyraz naszego buntu przeciwko podziałom rasowym. Zdawaliśmy sobie sprawę, że może on wzbudzić mieszane reakcje mieszkańców - tłumaczy artystka. Aby wykonać mural potrzebna jest zgoda zarządcy budynku. W załatwieniu wszystkich formalności pomogła grupa "Normalny Białystok", która propaguje wielokulturowość Podlasia. Spółdzielnia Mieszkaniowa osiedla "Słoneczny Stok" na projekt muralu zareagowała bardzo entuzjastycznie i przeznaczyła na ten cel ścianę bloku, w którym doszło do podpalenia mieszkania cudzoziemców. Nawoływanie do równości rasowej nie podoba się jednak wszystkim, mural kilkukrotnie próbowano zniszczyć, ochlapywano białą farbą.
Ale najbardziej rozpoznawalny białostocki mural to "Dziewczynka z konewką", wspinająca się na palcach, by podlać drzewo rosnące obok budynku przy al. Piłsudskiego.
Praca autorstwa absolwentki łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych Natalii Rak powstała w 2013 roku w ramach akcji "Folk on the street", której założeniem było wprowadzenie motywów kultury ludowej Podlasia do przestrzeni publicznej Białegostoku. We wrześniu 2014 r. mural pojawił się na znaczku Poczty Polskiej z serii "Sztuka ulicy - Street Art" i podbił serca filatelistów na całym świecie.
Murale powstają również poza Białymstokiem. Na przystanku w Nowodworcach dzieło przedstawiający orła z polskiego godła namalowały dzieci z Gimnazjum w Wasilkowie. Mural upamiętnia powstańców styczniowych.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?